Spis treści
- Świąteczna promocja w Dino. "Zwykła ściema!
- „Czy to masło jest maślane?” - takie pytanie do kasjerki w Aldi
- Kasa z przedziałkami. Nie wszystkim się podoba...
- Wszystkie kasy czynne w Auchan. Świąteczny cud?
- Pracownicy handlu obrywają za wszystko. Nawet za to, że klient pokłócił się z żoną
- Tyle wydadzą na Święta Bożego Narodzenia 2024 mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego - kwoty
- Ile w tym roku wydamy na prezenty?
- Najpopularniejsze prezenty w regionie?
- Za co wyprawimy gwiazdkę?
Parkingi pełne samochodów, tłumy ludzi, nerwowe przepychanki i kłótnie w sklepach, czyli swojskie klimaty - to zobaczyliśmy na zakupach w weekend 21 i 22 grudnia (z niedzielą handlową).
Świąteczna promocja w Dino. "Zwykła ściema!
"
Byliśmy m.in. w Dino w dużej, gminnej wsi w powiecie inowrocławskim, a tam taka sytuacja: klientka była przekonana, że kupiła zgrzewkę wody mineralnej w promocyjnej cenie 0,9 zł za półlitrową butelkę. W opakowaniu było 9 sztuk, a przy kasie okazało się, że tylko na sześć wchodzi promocja.
- Jak to, co wy tu macie za okazje, zwykła ściema! - kobieta manifestowała głośno swoje niezadowolenie. - Dlaczego nie ma zgrzewek z sześcioma butelkami, skoro tylko sześć można kupić taniej, a nie całą zgrzewkę z 9! Wiadomo, że nie będę tego teraz rozrywać przy kasie, żeby odłożyć trzy butelki, za które muszę zapłacić więcej, bo 1,2 zł. Na szczęście, niedługo obok wybudują Biedronkę i wtedy się nauczycie, żeby nie robić klientów w konia, konkurencja da wam popalić!
„Czy to masło jest maślane?” - takie pytanie do kasjerki w Aldi
Poszliśmy też do Aldi w Bydgoszczy. Tutaj klientka miała uwagi do masła w promocji:
- Czy to masło jest maślane? - zapytała kasjerkę (jej mina bezcenna...).
- Chyba tak, nie wiem, a z czego ma być? - odpowiedziała kasjerka.
- Oszukują i robią z maślanki, takie też może mieć 82 procent tłuszczu - klientka nie dawała za wygraną.
- Naprawdę nie mam pojęcia - powtórzyła kasjerka.
- A powinna pani, skoro klient pyta! - koniec dyskusji.
Kasa z przedziałkami. Nie wszystkim się podoba...
W Aldi (i też np. w Lidlu) mają dwa miejsca do pakowania zakupów przy kasie. Dobre rozwiązanie, bo gdy jedna osoba spokojnie pakuje swoje sprawunki, kasjerka przesuwa kolejne zakupy w to drugie miejsce. Niestety, nie wszystkim to się podoba.
- - Nie pójdę z drugiej strony kasy - uparła się pani, lat ok. 60.
- - Naprawdę jest to problem? - zapytał pracownik sklepu.
- Odpowiedź: - Tak, poczekam po tej stronie i koniec. Nikt mnie nie zmusi, żebym skorzystała z drugiego przedziałka.
Wszystkie kasy czynne w Auchan. Świąteczny cud?
Na koniec jedziemy do Centrum Handlowego Rondo w Bydgoszczy, cudem udaje nam się zaparkować. Drugi cud, że wszystkie kasy są czynne w Auchan, bo to rzadki widok.
Jakaś pani pyta ludzi czy nie znalazł ktoś jej dokumentów - tak się zatraciła w zakupach, że nie zauważyła, jak jej wypadły (nie znamy finału poszukiwań).
Klient robi aferę, że na stoisku były ozdoby świąteczne po 5,99 zł, a kasa nabiła o złotówkę więcej: 6,99 zł.
- Tak sobie pewnie myślicie, że w tym całym przedświątecznym zamieszaniu nikt nie zauważy, że robicie ludzi w balona i kasujecie więcej niż na półce? Zapłacę 5,99 zł i ani grosza więcej! Tyle jest kar za takie oszustwa w handlu i żadnych wniosków! - pan ok. czterdziestki rzucił ozdobami i sobie poszedł.
Pracownicy handlu obrywają za wszystko. Nawet za to, że klient pokłócił się z żoną
- Pracownicy handlu w grudniu obrywają za wszystko - komentuje Jan Dopierała, prezes Międzybranżowego Związku Zawodowego Kujawsko-Pomorskiego, pracownik Auchan w Bydgoszczy. - Za to, że klient chciałby kupić więcej, a zarabia zbyt mało, że na półce była inna cena, niż wskazał czytnik przy kasie, a nawet, że ktoś pokłócił się w domu z żoną i poszedł nerwowy na zakup. Wyładowują przy kasie całą swoją frustrację. Apeluję, aby w idąc teraz na zakupy pomyśleć, że pracownicy też mają swoje problemy i z tego powodu na pewno nie wyładowują się na klientach. Pamiętajmy, że ciężko pracują, a jest ich stanowczo za mało!
- Niektórzy przechodzą samych siebie - żali się nam kasjerka z Aldi. - Są pretensje, że za drogo, że cena inna niż na półce. Klienci awanturują się o długie kolejki, a nas jest za mało i trzeba tak długo czekać przy kasie. Zresztą, każdy ma wypchany wózek do granic możliwości, więc to logiczne, że takiego klienta dłużej się kasuje. Ogólnie, klienci wylewają na nas swoje żale za wszystko, ale przed świętami to już jest przesada.
Tyle wydadzą na Święta Bożego Narodzenia 2024 mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego - kwoty
A na koniec pokazujemy najświeższe badania dotyczące świątecznych wydatków mieszkańców Kujaw i Pomorza, które otrzymaliśmy z firmy Kruk (odzyskiwanie wierzytelności).
Najwięcej mieszkańców regionu, 37 proc., wyda łącznie na gwiazdkę od 501 do 1000 zł:
- 22 procent - od 1001 do 1500 zł,
- 10 procent - do 300 zł,
- 8 procent - nie wie, ile przeznaczy na święta,
- 7 procent - od 301 do 500 zł,
- i też 7 procent - od 1501 do 2000 zł.
Ile w tym roku wydamy na prezenty?
Najwięcej mieszkańców Kujaw i Pomorza, 32 procent, przeznaczy na prezenty od 301 do 500 zł, 16 procent - od 501 do 700 zł, 11 procent - od 201 do 300 zł, także 11 procent - od 701 do 1000 zł.
Najpopularniejsze prezenty w regionie?
39 procent mieszkańców otrzyma w prezencie to, o co prosiło, 33 procent - pieniądze.
Za co wyprawimy gwiazdkę?
Większość, aż 74 proc., sfinansuje święta z bieżących dochodów (pensji czy emerytury), 33 proc. z oszczędności, a tylko 3 proc. z pożyczki od rodziny, znajomych lub kredytu bankowego.
25 proc. twierdzi, że na Boże Narodzenie wyda więcej niż rok temu, nie rezygnując z produktów, które podrożały. 19 procent mówi, że to będzie tyle samo, bo poszukają tańszych zamienników.
11 procent przeznaczy na gwiazdkę mniej, ponieważ zrezygnuje z niektórych artykułów.
