Jak wyjaśnił sędzia Wiesław Chabecki, Jarosław A.-J. czytał ogłoszenia rolników zainteresowanych sprzedażą produktów i kontaktował się z nimi. Sam także aktywnie wyszukiwał tych, od których mógłby coś kupić. Najczęściej były to pszenica, jęczmień, owies, kukurydza i nawozy sztuczne. Gdy wchodził na nowy teren, dobrze płacił, aby zyskać zaufanie klientów i wyrobić sobie dobrą opinię. A potem zaczynały się problemy. Z klientami dogadywał się na przedłużony termin zapłaty, po czym nie płacił i zwodził ich, zapewniając, że dotrzyma zobowiązań.
Więcej o sprawie przeczytasz tu: Sąd: Wina nie budzi wątpliwości. Oszukiwał!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant gwiazd ostro o stylu Liszowskiej. "Stała się obłym prostokątem"
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!