Maluchy z Przedszkola nr 1 mają nowe sale. Pomieszczenia udało się pozyskać dla przedszkolaków, bo ich starsi koledzy przenieśli się do szkoły.
Jeszcze w ubiegłym roku w salach urządzonych w Przedszkolu nr 1 uczyli się uczniowie klas I-III. Teraz ustąpili miejsca młodszym kolegom, przenosząc się do "jedynki". To rozwiązanie miało pomóc znaleźć miejsce dla wszystkich chętnych maluchów.
Krzesełka i rolety
Sale musiały zostać dostosowane do potrzeb najmłodszych. Wymieniono oświetlenie i okna, poza tym odświeżono pomieszczenia. Zostały pomalowane i wyposażone w nowe meble - szafki, stoliki, dziecięce komplety wypoczynkowe i krzesełka - zabawki i pomoce dydaktyczne. Dzieciaki mają nową wykładzinę i rolety w oknach. Oprócz tego do kuchni dokupiono brakujące naczynia i sprzęt.
Na adaptację wydano łącznie prawie 65 tys. zł. Najdroższe było wyposażenie, bo kosztowało ponad 22 tys. zł.
Jest teraz miejsce dla wszystkich
- Najważniejsze, że wszystkie chętne dzieci znalazły tu miejsce - cieszy się burmistrz Tadeusz Kowalski.
Zadowolona jest też dyrektorka Marzena Gumińska, bo odsyłanie rodziców z kwitkiem to nic przyjemnego.
W otwarciu uczestniczyły przedszkolaki z nowych oddziałów. Burmistrzowi przy przecinaniu wstęgi asystowała Agnieszka Jączyńska, która dzielnie trzymała tacę z nożyczkami. W nagrodę za grzeczne zachowanie wszystkie maluchy dostały lizaki.