Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paczki nie zmieściły się do Paczkomatu, więc wylądowały... w krzakach. InPost zwolnił kuriera

Marta Zalewska
Marta Zalewska
Kurier InPostu stracił pracę, bo paczki zamiast do Paczkomatu, trafiły na ulicę.
Kurier InPostu stracił pracę, bo paczki zamiast do Paczkomatu, trafiły na ulicę. Mikolaj Suchan
Paczki porozrzucane wokół Paczkomatu, na chodniku i w krzakach - taki widok zastał klient, który przyszedł odebrać swoje zamówienie na warszawskim Ursynowie. InPost zareagował błyskawicznie: rozwiązał z kurierem umowę o pracę.

Paczkomaty InPost

Okres przedświąteczny jest wyjątkowo pracowity dla firm kurierskich. Wielu z nas robi bowiem świąteczne zakupy przez internet, korzystając z opcji dostawy za pomocą wygodnych Paczkomatów. Niestety, ich pojemność jest ograniczona i w tym gorącym okresie często niewystarczająca. Gdy Paczkomat jest pełen, InPost informuje klientów, że mogą tymczasowo odebrać paczkę z innego Paczkomatu lub bezpośrednio od kuriera, który będzie czekał w wyznaczonych godzinach przy automacie.

Czytaj także: Paczkomaty będą działać inaczej. InPost wycofuje się z SMS-owego informowania o statusie przesyłki kierowanej do paczkomatu

Paczki InPost na chodniku i w krzakach

Taka sytuacja spotkała m.in. Piotra, jednego z internautów. Otrzymał od InPostu SMS z informacją, że "'paczka wyjątkowo czeka w samochodzie u kuriera" do wskazanej godziny. To, co zastał, gdy udał się na miejsce szokuje. - Paczki na chodniku, na murku i wyżej na krzakach i ziemi oraz ludzie kręcący się obok, gdzie nie jest to jakoś specjalnie pilnowane - relacjonował w mediach społecznościowych.

Kurier postąpił niezgodnie z przepisami, w związku z tym musieliśmy rozwiązać z nim umowę o pracę

Kurier InPost zwolniony

Na reakcję InPostu nie trzeba było długo czekać. - Mamy zasadę "zero tolerancji dla braku bezpieczeństwa przesyłek". Kurier postąpił niezgodnie z przepisami, w związku z tym musieliśmy rozwiązać z nim umowę o pracę - poinformował Wojciech Kądziołka, rzecznik firmy InPost w rozmowie z portalem haloursynow.pl.

Powodem zaistniałej sytuacji miała być odległość dzieląca samochód kuriera od Paczkomatu. Firma zapewnia jednak, że pomimo tego zdarzenia, żadna paczka nie zginęła. Problem udało się rozwiązać, a nieodebrane przesyłki trafiły z chodnika do Paczkomatu.

Ta sytuacja oburzyła jednak wielu internautów. Choć wielu z nich wskazuje, że taki sposób traktowania i odbioru paczek jest niedopuszczalny, niektórzy nie widzą w tym winy kuriera. - Kurierzy robili wszystko, żeby wydawać te paczki, a na moje oko było ich ponad 1000 - zaznacza internauta Maciej. Pojawiają się głosy usprawiedliwiające zachowanie kuriera, który po prostu starał się uporać z nadmiarem paczek, które zostały nadane za pośrednictwem InPostu, a nie mieściły się już do wskazanego Paczkomatu.

Wideo: Smaki Kujaw i Pomorza odc. 16

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska