Padł cień wątpliwości na podświetlenie murów obronnych w Chełmnie. Projektant źle zaprojektował iluminację?

Chcę wrócić do tematu podświetlenia murów obronnych - mówi nasz Czytelnik. - Jesteśmy po odbiorach iluminacji, a mury nadal nie są podświetlone od dołu.

Chełmnian twierdzi, że rozmawiał z pracownikiem firmy "Inel", która wykonała iluminację.
- Mówił, że jest ona wykonana zgodnie z projektem, ale zgodził się, że mury powinny być podświetlone od dołu, tak jak w Toruniu czy Warszawie - podkreśla Czytelnik. - Dodał, że projektant źle zaprojektował iluminację - naświetlacze są za daleko od murów obronnych, a w niektórych miejscach użyto złego ich typu. Jest szansa na zbliżenie reflektorów do murów, oczywiście na koszt projektanta?

Na mury pada cień?
Według Czytelnika, w Toruniu była podobna sytuacja.
- Tam również przy budowie zielonego pomostu na Wiśle, łączącego za pomocą światła dwa brzegi, projektant użył złych reflektorów - dodaje chełmnianin. - Jednak potem władze miasta je wymieniły. Ponadto, mamy drugi problem. Chodzi o to, że wiązkę światła zakłóca plan miasta zamontowany przy Bramie Grudziądzkiej. Uważam, że należałoby go przesunąć tak, aby od tablicy nie padał cień. Powinno się także wykopać krzaki, które obecnie są jedynie przycinane, a to nic nie daje. Tak jest przy murach, na skrzyżowaniu ulicy Wodnej z Aleją 3 Maja, od których również pada cień. Czy jest na te zmiany jakaś szansa?
Według burmistrza tajemniczy pracownik "Inelu" niekoniecznie jest autorytetem w tym temacie.

Zobacz także: Odnowa Góry Zamkowej w Grudziądzu jest spóźniona

Będą częściej przycinać krzaki i przesuną tablicę
- Nie wiem, czy jakiś robotnik, który powinien zajmować się montażem źródeł światła, ma prawo krytykować zamierzenia projektanta, kompetencje konserwatorów, którzy taki rodzaj iluminacji zatwierdzili - podkreśla Mariusz Kędzierski.
Pierwszy w mieście przyznaje, że o lampy należy dbać.
- Trzeba czyścić je praktycznie codziennie, szczególnie po deszczach. I to jest praktykowane, każdego dnia - dodaje burmistrz. - Co do zakłócanego planu miasta to myślę, że łatwiej będzie z pewnością przesunąć tablicę niż rozkopywać i przesuwać reflektory. Zapewniam, że pomyślę nad dobrym rozwiązaniem. Natomiast, co do krzaków - dopilnuję, aby były przycinane częściej.