PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz 2:3 (25:21, 25:19, 20:25, 24:26, 12:15}
PTPS: Kwiatkowska (21), Ogoms (15), Babicz (14), Szubert (2), Stencel (12), Urban (2), Markiewicz (libero) oraz Austin (12), Kucharska (1), Kukulska (1), Baran, Piśla (1), Kucińska. Atak: 60, asy: 8, bloki: 13, po błędach przeciwnika: 25
PAŁAC: Fojucik (8), Krawulska (22), Misiuna (8), Ziółkowska (21), Kuligowska (10), Pleśnierowicz (3), Nowakowska (libero) oraz Portalska (libero), Bałdyga (3), Dąbrowska (8), Krzywicka (2). Atak: 64, asy: 5, bloki: 16, po błędach przeciwnika: 21.
Po porażce u siebie Pałac jechał do Piły po prostu po dobry występ na zakończenie sezonu. Bo tu już nie chodziło o to, czy zajmą w lidze na 14 zespołów 11. czy 12. miejsce, ale po prostu po dobry występ. Jechały osłabione, bo od dawna nie gra Jagoda Maternia, do której dołączyły Małgorzata Śmieszek i Magdalena Jagodzińska. A Ewelina Krzywicka wchodziła tylko na chwilę.
Wydawało się, że mecz będzie miał szybki przebieg. Pilanki wygrały dwa pierwsze sety dość wyraźnie, a w trzeciej partii prowadziły 20:16. Już po dwóch setach miały zapewnione więc 11. miejsce, ale trzeba było grać dalej. Ich trener nie decydował się na wprowadzenie drugiej szóstki i wciąż grały swoim najsilniejszym składem.
I wówczas na zagrywce stanęła jedna z liderek Pałacu w tym meczu - Marta Ziółkowska i bydgoszczanki nie przegrały do końca seta już punktu! Serwowała pewnie, zaprezentowała jednego asa, dwa razy skutecznie zaatakowała Weronika Fojucik, po razie Natalia Misiuna i Natalia Krawulska, a poza tym pilanki popełniały błędy.
To był zwrotny moment w tym meczu. Pałacowi należą się słowa uznania, gdyż w meczu bez znaczenia pokazał, że walczy się do końca. Nawet, gdy w czwartym secie prowadził 24:19, a po chwili, po serii błędów było już 24:24! I to wytrzymały podopieczne trenera Andrzeja Grabowskiego. Alicja Ogoms popełniła błąd w ataku, a seta zakończyła Krawulska.
W tie breaku cały czas walka toczyła się punkt za punkt przy nieznacznej przewadze Pałacu. Punkt kulminacyjny nastąpił przy stanie 11:10, gdy bydgoszczanki objęły prowadzenie 14:10. Świetnie zaatakowała Krawulska, blok zaliczyła Joanna Kuligowska, z mecz zakończyła Krzywicka, która chwilę wcześniej pojawiła się na parkiecie i zdobyła swój drugi punkt w tym spotkaniu.
Ale MVP spotkania została zawodniczka przegranej drużyny - Anita Kwiatkowska.
Pałac zakończył sezon z dorobkiem 8 zwycięstw i 20 porażek.