- W ostatnim meczu będzie szybko 3:0 - przewidywał trener Mariusz Soja tuż po wyczerpującej fizycznie i psychicznie batalii numer 4 w Bydgoszczy. Miał rację, choć chyba po cichu liczył na wynik dokładnie odwrotny.
Trudno nawet mówić o walce w piątym meczu półfinału. Pałac II już w pierwszym secie dobitnie pokazał, że przyjechał do Torunia po awans. Odrobinę emocji mieliśmy w drugim secie, ale w trzecim znowu panowały bezwzględnie bydgoszczanki.
Budowlani Synapsa nie mieli na czym oprzeć marzeń o awansie. Dorota Lewandowska nie miała swojego dnia i popisała się tylko kilkoma skutecznymi zagrywkami. Tymczasem w II lidze to był jeden z najważniejszych atutów Budowlanych Synapsa. Tradycyjnie już rozegranie nie było atutem torunianek, nie brakowało problemów z przyjęciem. - Pierwszy set pozbawił mój zespół nadziei na zwycięstwo - przyznał trener Soja.
Pałac świetnie zagrał w obronie, młode bydgoszczanki w ogóle nie sprawiały wrażenia zmęczonych maratonem rozegranym dzień wcześniej, a także serii meczów w mistrzostwach kraju juniorek. Podbijały kolejne ataki gospodyń, a w kontrach były znacznie skuteczniejsze.
Budowlani Synapsa ostatecznie kończą sezon na trzecim miejscu w grupie. To i tak świetny wynik, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze rok temu zanosiło się na zupełny upadek drużyny.
Bardzo ciekawy był czwarty mecz półfinału, który rozegrany został we wtorek w Bydgoszczy. Zobacz ostatnie akcje tie-breaka w materiale wideo Jakuba Stykowskiego.
Czytaj e-wydanie »