Po raz kolejny Szpital Wojewódzki we Włocławku wystawił na sprzedaż zabytkowy kompleks pałacowo-parkowy w Wieńcu. Po raz kolejny nie zgłosił się ani jeden kupiec. - Zainteresowanie przed przetargiem było spore, przyjeżdżali oferenci z całej Polski, chwalili stan pałacu, ale nikt nie przystąpił do przetargu - mówi Józef Mazierski, zastępca dyrektora szpitala do spraw techniczno-eksploatacyjnych.
Za 4,6 miliona złotych można stać się posiadaczem XIX-wiecznej rezydencji, wzniesionej przez Kro-nenbergów. Oprócz eklektycznego pałacu, w którym przez lata mieściły się szpitalne oddziały gruźlicy i chorób płuc, są tu także: liczący ponad 8,5 hektara park, oficyna zwana Starym Dworem oraz kordegarda. Nieruchomość ma własne ujęcie wody ze studni głębinowej, oczyszczalnię ścieków. - Poprzedni samorząd województwa przeznaczył na remont tej nieruchomości jedenaście milionów złotych - przypomina radny sejmiku Stanisław Pawlak. - W tym roku odnawianie pałacu byłoby już zakończone, planowano umieścić tam Centrum Inicjatyw Europejskich. Byłaby więc instytucja o odpowiedniej randze, byłyby miejsca pracy i odnowiony pałac. Tymczasem nie ma nic.
Pomysł bardzo popierały władze gminy Brześć Kujawski, na terenie której znajduje się Wieniec, jednak plany zmieniły się a pałac wystawiono na sprzedaż. Pierwszy przetarg wyznaczono na 9 października ub. roku. Mimo sporego zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców, nikt nie wpłacił wymaganego wadium.
Sytuacja powtórzyła się w ubiegłym tygodniu, gdy odbył się kolejny przetarg. - Sporo osób oglądało nieruchomość, mówiono jednak o zbyt wysokiej cenie - mówio Józef Ma-zierski. - Ewentualni nabywcy podkreślali, iż remont zabytkowego obiektu wymaga drobiazgowych uzgodnień z konserwatorem zabytków, a to oznacza dodatkowe, poważne koszty.
Szpital musi więc nadal zapewnić ochronę tewmu obiektowi, ponosząc spore koszty. Musi dbać o utrzymanie samego pałacu i całego otoczenia w dobrym stanie i dążyć do sprzedaży. Dziś jest raczej oczywiste, że za 4,6 mln złotych niełatwo będzie znaleźć nabywcę. - Szukamy innych rozwiązań. Prawdopodobnie wystąpimy do Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu z wnioskiem o obniżenie ceny wywoławczej - dodaje Józef Mazierski.
Centrum Inicjatyw Europejskich było tylko jednym z pomysłów na wykorzystanie wie-nieckiego pałacu. W pewnym momencie pojawiła się także propozycja ulokowania tu oddziału odwykowego dla osób uzależnionych od alkoholu. Na ten cel obiekt okazał się jednak po prostu za obszerny. **