Tak wygląda schron na toruńskiej Rudelce - mamy zdjęcia. Jaka czeka go przyszłość?

Obejrzyj koniecznie: Toruń. Miecz katowski z 1631 roku znaleziony w toruńskiej rakarni

Zgodnie z uchwalonym w 2014 roku planem zagospodarowania przestrzennego, cała toruńska Rudelka, czyli należące do gminy tereny leśne, oraz znajdujące się w rękach prywatnych zabudowania wewnątrz kompleksu leśnego, są przeznaczone na zieleń leśną o funkcji publicznego parku leśnego. Obszar znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej, ale przedmiotem tej ochrony są historyczne tereny zieleni miejskiej. Poza tym plan wskazuje na potrzebę rewitalizacji całego obszaru, ale również wspomina tylko o parku.

Bardzo dobrze, ale w takim razie jaka przyszłość czeka wspomniane zabudowania istniejące na szczycie wzniesienia? Cenne, bo to jedna z niewielu zachowanych w Toruniu pamiątek z czasów zimnej wojny. W pochodzącym z lat 50. budynku głównym znajdował się węzeł łączności Ministerstwa Obrony Narodowej. Obiekt jest ciekawy, a poza tym znajduje się pod nim dobrze zachowany schron. W dzisiejszych niepewnych czasach, tego typu budowle zyskują na znaczeniu.

Budynki na Rudelce są cenne również z innego powodu. Chociaż są własnością prywatną, kosztowały toruńskich podatników co najmniej dwa miliony złotych. Przypomnijmy, że kilkanaście lat temu Telekomunikacja Polska grunt razem z nieruchomościami wystawiła na sprzedaż. Przetarg wygrał deweloper ze Szczecina i postanowił w tym miejscu postawić apartamentowiec. Decyzje w tej sprawie zaczęły zapadać w momencie, gdy nie było jeszcze nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Rudelki, a stary już nie obowiązywał. Plany inwestora mógł zatrzymać obejmujący również pasmo wydm w okolicy ul. Bema wpis obszaru Bydgoskiego Przedmieścia do rejestru zabytków. Jednak przygotowaną przez wojewódzkiego konserwatora zabytków pierwszą wersję tego dokumentu oprotestował prezydent miasta, odwołując się do ministra kultury. W efekcie Rudelka została pozbawiona wszelkiej ochrony. Inwestor dostał pozwolenie na budowę, urzędnicy miejscy nie złożyli jednak broni.

Batalia trwała długo, budowa apartamentowca ostatecznie została zablokowana, jednak właściciele pozwali miasto o odszkodowanie za utratę wartości gruntu. Pierwsze postępowanie zakończyło się pięć lat temu.

- W dniu 23 stycznia 2019 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok zasądzający od Gminy Miasta Toruń na rzecz współużytkownika wieczystego w jednej drugiej części - kwoty 1.495.200 zł, odszkodowanie zostało wypłacone - potwierdziła nam w 2020 roku Anna Kulbicka-Tondel, ówczesna rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego.

Jak się dowiedzieliśmy teraz, drugiemu właścicielowi sąd zasądził odszkodowanie w wysokości 584 tysięcy złotych. Współwłaściciel nie jest jednak taką sumą usatysfakcjonowany i złożył apelację.

Skoro w aktualnym planie miejscowym jest mowa wyłącznie o zieleni, to co się stanie z historycznym budynkiem? Czy jest on przeznaczony do zachowania i czy można go remontować? No i co ze schronem? Czy znajduje się on na liście miejsc, w których w przypadku zagrożenia można się ukryć?

- Plan wskazuje na ochronę terenu przed przeznaczaniem na cele niezwiązane z rekreacją w zieleni. Wprowadza zakaz grodzenia terenu, zakaz lokalizacji wolno stojących reklam, zakaz zabudowy kubaturowej - wyjaśnia Malwina Jeżewska, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Na terenie 82.05-ZL2 plan dopuszcza bieżącą konserwację istniejących budynków. Z aktualnych informacji dotyczących budowli ochronnych w Toruniu, w tym schronów i ukryć oraz miejsc doraźnego schronienia wynika, że na terenie 82.05-ZL2 takie obiekty nie zostały zinwentaryzowane.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro
• Sport w Toruniu