Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac zagra z rywalkami do ósemki, a Delectę czekają spotkania co trzy dni

Dariusz Knopik [email protected] tel. 52 326 31 94
Bydgoszczanie przegrali z Politechniką i w Warszawie będą musieli odrabiać straty.
Bydgoszczanie przegrali z Politechniką i w Warszawie będą musieli odrabiać straty. Andrzej Muszyński
W ciągu najbliższych czterech tygodni będzie wiadomo czy bydgoskie zespoły spełnią swoje przedsezonowe zamierzenia. Pałac zagra z rywalkami do ósemki, a Delectę czekają spotkania co trzy dni.

Pałacanki chcą zająć miejsce w pierwszej ósemce, co zapewni prawo gry w play off. Z kolei bydgoszczanie walczą na trzech frontach: Plus Lidze, Pucharze Polski i Challenge Cup.

Bydgoskie siatkarki aktualnie zajmują 7. miejsce z dorobkiem 11 punktów. Mają 2 "oczka" więcej od Impelu Wrocław, 3 od Legionovii i 5 od AZS Białystok. Przez bydgoszczankami są Budowlani Łódź. Do łódzkiej ekipy Pałac traci 2 pkt.

Kluczowe będą trzy najbliższe mecze z rywalkami, z którymi pałacanki walczą o miejsce w ósemce. Najpierw bydgoszczanki podejmą beniaminka z Legionowa, następnie czeka je wyjazd od Łodzi, a w kolejnym meczu spotkają się u siebie z białostoczankami.

- Zdajemy sobie sprawę z rangi tych meczów - mówi Rafał Gąsior, trener Pałacu. - Ciężko trenujemy, by przygotować się do nich jak najlepiej. Na razie całe siły skupiamy na drużynie z Legionowa.Potem będziemy myśleć o Budowlanych, a na końcu o meczu z drużyną z Białegostoku. Na pewno zrobimy wszystko i będziemy walczyć o każdą piłkę. Wynik jest sprawą otwartą, bo to jest sport - podkreśla szkoleniowiec pałacanek.
Niezwykle ciężki miesiąc czeka siatkarzy Delecty. Mogą zagrać sześć, siedem lub osiem meczów. WPlus Lidze czekają ich trzy spotkania z medalistami z poprzedniego sezonu. Już w piątek zagrają na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów. 12 stycznia podejmą w Łuczniczce PGE Skrę Bełchatów. Tydzień później ich rywalem Będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Celem zespołu jest obrona pozycji wicelidera.

9 stycznia bydgoszczan czeka wyjazd do stolicy na rewanż w ćwierćfinale Pucharu Polski. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu Delecta przegrała w Łuczniczce z AZSPolitechniką Warszawską 1:3. Od tego wyniku rewanżu uzależnione jest dalsze granie bydgoszczan w krajowym pucharze. Jeśli odrobią straty, to awansują do turnieju finałowego, który w dniach 26 - 27 stycznia odbędzie się w Częstochowie.
Do tego dochodzą dwa mecze w Pucharze Challenge, które odbędą się 16 i 23 stycznia.

Z tego wynika, że siatkarzy Delecty czeka podobny maraton jak w grudniu. Wtedy zespół w ciągu 12 dni rozegrał 6 meczów. Była jednak jedna znacząca różnica. Nie musiał wtedy tyle jeździć, jak będzie musiał czynić to teraz. Bydgoszczan czekają wyjazdy do Rzeszowa, Warszawy, przelot do Dussel-dorfu i autokarowa podróż do Moers. Stamtąd przelot do Katowic i przejazd do Kędzierzyna-Koźla. Potem ewentualnie jeszcze wyjazd do Częstochowy na finał PP. To oznacza, że zespół więcej czasu spędzi w podróży niż poświęci na treningi.

- Myślę, że zespoły z naszej ligowej czołówki są w podobnej sytuacji - uważa Piotr Makowski, trener Delecty. - Podobną sytuację przerabialiśmy już w grudniu i dobrze się spisaliśmy. Wierzę, że teraz będzie podobnie. Jesteśmy dobrze przygotowani, co jest zasługą całego sztabu szkoleniowego. Będziemy walczyć o wygraną w każdym meczu, bo wszystkie rozgrywki są dla nas równie ważne - podkreśla szkoleniowiec.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska