Pałuki to kraina jezior. Na większości z nich w ciągu całego roku obowiązuje zakaz używania motorówek napędzanych silnikiem spalinowym.
Wyjątkami są jeziora: Wolickie (gm. Barcin), Gąsawskie, Godawskie, Święte (gm. Gąsawa), Rogowskie Duże, Wolskie (gm. Rogowo), Żnińskie Duże, Żnińskie Małe (gm. Żnin), Jezioro Łopienno (gm. Janowiec Wlkp.).
Tu napędzane silnikami spalinowymi motorówki mogą poruszać się od 1 czerwca do 15 października w godzinach od 10 do 19, w każdy dzień tygodnia, w odległości nie mniejszej niż 50 metrów od brzegów jeziora i kąpielisk. Te same zasady obowiązują na jeziorze Smerzyn (gm. Łabiszyn) i Jeziorze Radeckim (gm. Rogowo), ale tu wprowadzono dodatkowe ograniczenie. Jednostki pływające nie mogą przekraczać mocy do 4 KM.
Zakazy i ograniczenia uchwaliła Rada Powiatu w Żninie już 5 lat temu. Są one po to, by zapewnić odpowiednie warunki do wypoczynku i rekreacji. Ich łamanie jest karane. - Najpierw pouczamy, a jeśli to nie pomoże, wystawiamy mandaty - powiedział nasz rozmówca.
Ale przepisy są łamane każdego roku. Przekonał się o tym Zbigniew Jaszczuk, starosta żniński. Korzystając z uroków lata, wypoczywał nad jednym z pałuckich jezior. - Tam jest całoroczny zakaz poruszania się dla jednostek o napędzie spalinowym. W pewnym momencie usłyszałem hałas. Miałem wrażenie, że zaraz wyląduje jakiś samolot na pływakach. A to był chłopak, który jechał na skuterze o niewiarygodnej mocy - usłyszeliśmy.
W związku z tym, że żnińska policja nie posiada własnej łodzi, jeziora patroluje wraz z pracownikami Pałuckiego WOPR-u. Policjanci sprawdzają czy mieszkańcy i turyści stosują się do ograniczeń określonych uchwałą rady powiatu w Żninie i nie tylko.
- Sprawdzamy też stan trzeźwości osób korzystających z żaglówek czy skuterów wodnych i to czy posiadają odpowiednie uprawienia. Podczas ostatniego weekendowego patrolu zwracaliśmy także uwagę na bezpieczeństwo osób kąpiących się. Patrol pokazał, że plażowicze nie przywiązują wagi do nadzoru nad osobami małoletnimi. Ujawniono również przypadki korzystania z wody przez osoby pod wpływem alkoholu - dodaje Krzysztof Jaźwiński.
- Trzeba zaznajomić się z obowiązującymi przepisami. Nieznajomość prawa po prostu szkodzi - oświadczył.