https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pan Andrzej Starszak - wielbiciel starej broni

(karp)
St. asp. Andrzej Starszak o sobie: - Nie  wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej, niż  na wsi. Działa na mnie kojąco.
St. asp. Andrzej Starszak o sobie: - Nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej, niż na wsi. Działa na mnie kojąco. Fot. Andrzej Bartniak
Następnym pretendentem do tytułu Strażak Roku 2007 jest starszy aspirant Andrzej Starszak.

Pan Andrzej pracuje w świeckiej jednostce straży pożarnej już 14 lat. Jak mówi, zaczynał od podstaw. - Najpierw przechodziłem różnego rodzaju kursy - wylicza strażak. - W końcu trafiłem do Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Można na niego liczyć w każdej sytuacji

Koledzy z pracy nie szczędzą komplementów pod jego adresem. - Jest przede wszystkim bardzo sumienny i pracowity. Nigdy nie odmawia, gdy prosi się go o pomoc. Można liczyć na niego w każdej sytuacji - podkreślają.

Pan Starszak mieszka poza Świeciem, na wsi. - Mam małe gospodarstwo, trochę lasu, trochę ziemi, staw - mówi. - W stawie ryby hoduję, między innymi karpie i amury.__Wieś działa na mnie kojąco. Nie wyobrażam sobie mieszkać nigdzie indziej.

Niedawno strażak odkrył niezwykłą pasję - broń czarnoprochową. - Kupiłem na aukcji internetowej wspaniały pistolet sprzed 1850 roku - zdradza. - Strzela się nim właśnie czarnym prochem. Co jakiś czas jeżdżę na strzelnicę i tam go używam.

Pan Andrzej na razie ma tylko jeden stary pistolet. Ale nie wyklucza, że jego kolekcja będzie się powiększać.

n

Lista kandydatów do tytułu Strażaka Roku 2007 jest otwarta. Czekamy na zgłoszenia i kupony (dziś na str. 12) z głosami na faworytów.

Fot. andrzej bartniak


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska