Pani Jadwiga Jasińska spacerowała sobie w parku miejskim przy ul. Hallera, gdy nagle w trawie zauważyła... grzyby.
Przeczytaj także: Ale okaz! Kilogramowy prawdziwek pana Arkadiusza otwiera sezon na grzyby">
- Sprawdziłam, czy jadalne. Okazało się, że są to prawdziwki! Kilka ładnych sztuk. Znalazłam też "zajączki". Nie byłam przygotowana na grzybobranie i zebrałam je do reklamówki, którą miałam ze sobą. Postanowiłam przyrządzić grzybki na śniadanie - powiedziała nam ucieszona grudziądzanka.
Panią Jadwigę spotkaliśmy na przystanku autobusowym przy ul. Hallera, na wysokości drogi prowadzącej na cmentarz. W tym właśnie rejonie wyrosły śliczne prawdziwki.
Czytaj e-wydanie »