To był wyjazd studyjny, który zachęcił panie do działania, a także dał nowe pomysły na swoje własne biznesy.
- Byłyśmy zachwycone. Dla nas te dwa, to zdecydowanie za mało. Nie wiedziałam, że można tak prężnie działać, mieć tyle pomysłów i energii - mówi Beata Szafrańska.
Nasz powiat odwiedziły panie ze Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich gminy Inoworcław. Stowarzyszenia działa od 10 lat i ma już 140 członków, bazą działalności są wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich. Na wyjazd zaproszono siedemnaście pań, na czele z prezesem panią Beatą Szafrańską.
Panie odwiedziły fermę kóz pana Skoniecznego w Ignackowie, kompleks sportowo-rekreacyjny i winiarnię w Krzyżówkach, panią Mirosławę Wilk, pałacyk w Łochocinie oraz gospodę „Pod Zachrypniętym Kogutem” w Glewie.
- Moja koleżanka ma pięć kóz i ona była zachwycona fermą w Ignackowie. Bardzo dużo się nauczyłyśmy, zaczęłyśmy współpracę, a pani Mirosława podrzuciła wiele pomysłów, które wykorzystałyśmy podczas ostatnich dożynek - opowiada pani Beata. - Nie mogłyśmy też wyjść z podziwu, po zwiedzaniu strażnicy w Krzyżówkach. U nas brakuje takich panów, którzy zrobili bardzo dużo, a przy tym są skromni. Dodatkową piękny widok w Glewie i pełna energii młoda pani w winiarni.
Wideo: Oddając krew ratujesz życie