https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paraolimpijczyk Mirosław Piesak zadaje pytania

Mirosław Piesak wiele przeszedł, aby osiągnąć w sporcie szczyt. Teraz na sercu leży mu dobro kolegów, sportowców niepełnosprawnych
Mirosław Piesak wiele przeszedł, aby osiągnąć w sporcie szczyt. Teraz na sercu leży mu dobro kolegów, sportowców niepełnosprawnych spjanowiec.com
Do naszej redakcji napisał Mirosław Piesak, czterokrotny uczestnik igrzysk paraolimpijskich. Zwraca uwagę na brak zawodników z Bydgoszczy w paraigrzyskach londyńskich i wskazuje na przyczyny takiego stanu rzeczy. Czy wywoła tym listem dyskusję na temat sportowców niepełnosprawnych?

"Mamy nadzieję na liczną reprezentację naszego klubu na Paraolimpiadę w Londynie w 2012 r." Jest to cytat ze strony internetowej Stowarzyszenia Sportu i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Triumf - Start Bydgoszcz, którego Prezesem od ośmiu lat jest Andrzej Ofczyński. Z tego wpisu, autorstwa prawdopodobnie samego Prezesa, miało być tak dobrze, a wyszło bardzo źle, gdyż po raz pierwszy w historii Igrzysk Paraolimpijskich, do Londynu nie pojechał jako zawodnik, żaden niepełnosprawny sportowiec z Bydgoszczy!

Jako czterokrotny uczestnik Igrzysk Paraolimpijskich od Barcelony do Aten muszę przerwać tę dziwną ciszę na temat sportu osób niepełnosprawnych w Bydgoszczy.

Krótko przed wylotem polskich Paraolimpijczyków spotkałem się z dziennikarzem jednej z liczących się gazet naszego województwa w celu poruszenia kwestii braku bydgoszczanina w Reprezentacji Narodowej do Londynu. Dziennikarz ten po wysłuchaniu moich osobistych spostrzeżeń powiedział mi, że zna Andrzeja Ofczyńskiego i jest mu niezręcznie przed wylotem ekipy polskiej do Londynu coś napisać, ale do tematu wróci po Paraolimpiadzie. Do tej pory nic się nie ukazało, a 3 grudnia odbyło się kolejne spotkanie Paraolimpijczyków i Prezesów klubów z możnymi naszego państwa tj. z panią Marszałek Ewą Kopacz i Pełnomocnikiem Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Jarosławem Dudą. Polscy Paraolimpijczycy odnieśli bardzo duży sukces zajmując w Londynie w klasyfikacji medalowej najwyższe, w ostatnich dwóch dekadach, 9. miejsce! Jest się czym chwalić i temat należy nagłaśniać jak najczęściej, gdyż sport dla osób niepełnosprawnych może być lepszym i ciekawszym sposobem na życie. Dużą zachętą powinien być fakt, szkoda tylko że już po Londynie, Minister Sportu i Turystyki Joanna Mucha podpisała rozporządzenie równego nagradzania medalistów olimpijskich i paraolimpijskich.

Aby zostać Paraolimpijczykiem i medalistą trzeba jednak długie lata wytrwale trenować pod okiem bardzo dobrego trenera. W bydgoskim Triumfie na dziewięć sekcji przypada aż 13 osób kadry instruktorsko-trenerskiej, z której moim zdaniem najlepszymi wynikami może poszczycić się trener Jan Remplewicz, pracujący regularnie od kilku lat z pięcioosobową grupką młodych lekkoatletów zaliczanych do Kadry Narodowej.

Niestety Prezes Ofczyński w minionych ośmiu latach stawiał na organizowanie przez Triumf - Start jak największej ilości różnych imprez, podczas których zaskarbiał sobie względy u włodarzy miasta Bydgoszczy i wojewody Rafała Bruskiego. To były chyba priorytety a zawodnicy i ich problemy zostawały na dalszym planie. W tym miejscu posłużę się dwoma przykładami, które powinny skłonić do pewnych refleksji.

Pierwszy dotyczy tenisistki stołowej na wózku Doroty Bucław z oddalonego o 20 km od Bydgoszczy Solca Kujawskiego, która jeszcze w 2007 r. startowała na Mistrzostwach Polski jako zawodniczka Triumfu. Zajęła 5. lokatę w łączonej grupie, w której była najbardziej poszkodowaną osobą mającą tylko częściowo sprawne ręce. Było to chyba zbyt małe osiągnięcie dla Prezesa, który przez kilka miesięcy w ogóle nie interesował się problemami i oczekiwaniami Doroty. Ambitna zawodniczka pragnąca kontynuować karierę sportową zainteresowała swoją osobą odległy od Bydgoszczy o 500 km klub z Bielska-Białej, który reprezentuje do chwili obecnej i chyba na przekór niektórym, wystartowała jako reprezentant Polski w igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie.

Drugi przykład dotyczy ciężarowca na wózku Rafała Rocha z Białogardu oddalonego od Bydgoszczy o 200 km, który jako zawodnik Startu Koszalin reprezentował Polskę na Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie w 2008 r. Rafał w Pekinie w swojej kategorii zajął wysoką 6. lokatę i w opinii niektórych trenerów w Londynie miałby szansę na wyższą pozycję. Prezes Ofczyński miał chyba podobne zdanie, gdyż rozpoczął rozmowy z zawodnikiem w celu reprezentowania barw Triumfu-Start Bydgoszcz. Załatwiając mu kilkuset złotowe comiesięczne stypendium Prezes obiecywał również załatwienie mieszkania i pracy w Bydgoszczy dla Rafała Rocha. Słysząc takie obiecanki zawodnik wystąpił z pisemną prośbą do swojego macierzystego klubu w Koszalinie o przejście do Bydgoszczy i już latem 2011 r. wystartował jako zawodnik Triumfu-Start Bydgoszcz w Mistrzostwach Polski w lekkiej atletyce w konkurencjach rzutowych. W ciężarach nie zdołał się właściwie przygotować i zakwalifikować na Londyn z powodów zdrowotnych. Całą zaistniałą sytuację Prezes Ofczyński skwitował w rozmowie z zawodnikiem znanym powiedzonkiem "Paluszek i główka....". Oczywiście do dziś Rafał z żoną i dwójką małych dzieci mieszka w Białogardzie, a ja kilka dni temu od wiceprezesa Triumfu Krzysztofa Głombowicza usłyszałem, że Rafał Roch jest zawieszony jako zawodnik Triumfu-Start Bydgoszcz.

Myślę, że mógłbym pewnie przytoczyć więcej przykładów dość dziwnych relacji między Prezesem a zawodnikami. Zakończę jednak swoje refleksje cytatem z "Expressu Bydgoskiego" z dnia 05.08.2011 r. w którym to artykule świeżo nominowany Pełnomocnik Prezydenta Bydgoszczy ds. Osób Niepełnosprawnych Pan Andrzej Ofczyński, tak mówi o niepełnosprawnych: "Ale na co im pieniądze, skoro i tak nic z nimi nie zrobią".

A ja Mirosław Piesak odpowiadam na to tak, Prezes Triumfu-Start Bydgoszcz Andrzej Ofczyński miał pieniądze i co z nimi zrobił skoro żaden zawodnik z tak prężnie działającego klubu nie pojechał na Igrzyska Paraolimpijskie do Londynu???

Mirosław Piesak

Zapraszamy do dyskusji na naszym forum

Komentarze 204

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Wkrótce inne ciekawe sprawy dot. działalności O wyjdą na jaw ;)

Ś
Świstak

A świstak siedzi i zawije je w te sreberka.

o
oko cyklopa
W dniu 20.03.2014 o 10:44, WIELKI-BRAT napisał:

Czyżby TRIUMF źle zaczął się kojarzyć po wyczynach miłościwie panującego Prezesa , idzie wiosna trzeba przybrać nowe piórka może nie rozpoznają?. Zarząd myśli , iż w nowy przebraniu to już nie jego smród .a WIELKI-BRAT patrzy

W
WIELKI-BRAT
W dniu 19.03.2014 o 17:58, anna napisał:

Idzie nowe, czytaj stare otwarcie włodarzy byłego już Triumfa z Bydgoszczy.Kilka dni temu Walne Zebranie Członków Triumfa z inicjatywy zapewne samego prezesa zmieniło szyld z Triumf-Start Bydgoszcz na Start Bydgoszcz.Główny argument zmiany,że nazwa Triumf może się źle kojarzyć przy występowaniu o nowe środki publiczne na działalność tej samej organizacji!Przez 15 lat nie było złych skojarzeń a wieloletni Prezes swój największy kapitał społeczny i finansowy zbił właśnie dzięki Triumfowi!!!Ciekawe ile lat przetrwa bez złych skojarzeń Start Bydgoszcz pod wodzą nowych-starych elit??? 

 

 

 

 

Czyżby  TRIUMF źle zaczął się kojarzyć po wyczynach miłościwie panującego Prezesa , idzie wiosna trzeba przybrać nowe piórka może nie rozpoznają?.

Zarząd myśli , iż w nowy przebraniu to już nie jego smród .

 

 

 

 

 

a WIELKI-BRAT patrzy

g
gość
W dniu 19.03.2014 o 17:58, anna napisał:

Idzie nowe, czytaj stare otwarcie włodarzy byłego już Triumfa z Bydgoszczy.Kilka dni temu Walne Zebranie Członków Triumfa z inicjatywy zapewne samego prezesa zmieniło szyld z Triumf-Start Bydgoszcz na Start Bydgoszcz.Główny argument zmiany,że nazwa Triumf może się źle kojarzyć przy występowaniu o nowe środki publiczne na działalność tej samej organizacji!Przez 15 lat nie było złych skojarzeń a wieloletni Prezes swój największy kapitał społeczny i finansowy zbił właśnie dzięki Triumfowi!!!Ciekawe ile lat przetrwa bez złych skojarzeń Start Bydgoszcz pod wodzą nowych-starych elit??? 

- w makiecie ja stare mięso cuchnie to wystarczy mały lifting ( przemyć szmatą, świeża etykieta ) i znów można frajerów naciągać

a
anna

Idzie nowe, czytaj stare otwarcie włodarzy byłego już Triumfa z Bydgoszczy.Kilka dni temu Walne Zebranie Członków Triumfa z inicjatywy zapewne samego prezesa zmieniło szyld z Triumf-Start Bydgoszcz na Start Bydgoszcz.Główny argument zmiany,że nazwa Triumf może się źle kojarzyć przy występowaniu o nowe środki publiczne na działalność tej samej organizacji!Przez 15 lat nie było złych skojarzeń a wieloletni Prezes swój największy kapitał społeczny i finansowy zbił właśnie dzięki Triumfowi!!!Ciekawe ile lat przetrwa bez złych skojarzeń Start Bydgoszcz pod wodzą nowych-starych elit??? 

M
Mirek Piesak

Witam po długiej przerwie!Jestem prawie 2 miesiące poza Bydgoszczą,ale dochodzą do mnie informacje o tym,jak liderzy Triumfa tj.prezes O i v-ce prezes G bywając w różnych miejscach opowiadają o mnie prostackie,wymyślone na swój użytek bajeczki!!!A ja im odpowiadam,że Nie jestem i Nigdy Nie Będę Wilkiem w Owczej Skórze Malwersującym Publiczne pieniądze przeznaczone na sport Osób Niepełnosprawnych!Nigdy nie zhańbiłem się braniem dodatkowych pieniędzy od kolegów jadąc swoim autem,gdy miałem wystawioną delegację-przejazdówkę!A jadąc we dwóch jednym autem i braniem dwóch przejazdówek nie mieści mi się głowie!!!Pazerność i podwójna moralność to nie moje standarty i nawet gdyby mi w przeszłości spadła sztanga na głowę,to i tak nie zniżyłbym się do takich czynów,bo to jest wstrętne i uwłaczjące godności ludzkiej!!! pozdrawiam bajkoopowiadaczy i zachęcam do napisania wspomnień o Wszej działalności na rzecz osób niepełnosprawnych,może i na tym da się zarobić?                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                          

g
gość

Ten prezesik powinien podziękować Pani redaktor z bydgoskiego expressu,gdyż te artykuły uratowały mu życie,bo tak ten ambitny chłopina był zagoniony na rzecz niepełnosprawnych i innych,że mógłby zapracować się przepłacając swoim zdrowiem.Tak więc nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło.

M
Mirek Piesak

Poczytałem sobie prawie całe forum i powiem ci,że podobna sytuacja,może nie na taką skalę jest w innych klubach startu niestety,wszystko się robi,aby okraść niepełnosprawnego zawodnika" To treść smsa jaki otrzymałem z polski od niepełnosprawnego sportowca,który ma odwagę mówić o nieprawidłowościach a jak się ode mnie dowiedział,że obecny Prezes Triumfa w kwietniu 2013 został zaocznie wybrany do nowego Zarządu PZSN,to nie będę komentował jego zdziwienia!!!No cóż Pan Prezes Triumfa nie tylko ma dobre notowania w Bydgoszczy ale również i w Polsce!Wystarczy komuś zgłosić tzw.akces i nie uczestnicząc fizycznie w Zjeździe Delegatów dostaje się do władz Polskiego Związku Osób Niepełnosprawnych.Trochę to dziwne ,ale niestety prawdziwe!!!

M
Mirek Piesak

Witam po małej przerwie wynikającej z moich pobytów poza Bydgoszczą i dopiero dziś przeczytałem artykuł z expressu bydgoskiego z 14.O1.2014 i z wielkim zdziwieniem czytam"Nie czuję się winny"No cóż, każdy ma prawo mówić,co mu ślina na język przyniesie,ale moim zdaniem nie wypada to wiarygodnie,gdyż są dokumenty,osoby i fakty,które dowiodą,że obecny Prezes,Dziekan Uniwersytetu tzw.3go wieku jednej z prywatynych bydgoskich uczelni a także nauczyciel jednej z bydgoskich szkół integracyjnych a także trener  ciężarowców Triumfa mija się z prawdą.Wierzę ,że ta jedna-jedyna prawda niebawem ZATRIUMFUJE!!!!!!!

K
Kamil

witam jestem w szoku po przeczytaniu artykułu, mieszkam w małej miejscowości niedaleko Bydgoszczy nazwisko tego człowieka obiło mi się parę razy o uszy jednak że nigdy nie słyszałem  o rezultatach jego pracy zapewne dobrze opłacanej także z moich podatków skandal!!!

A
Anna

Takie czasy,że cwaniacy mają wszystko i stać ich na różne fanaberie z pieniędzy publicznych a tak zwani niezaradni niepełnosprawni np.w Bydgoszczy nie mają dopłat na pampersy,cewniki i inne podstaswowe niezbędne tzw.asortymenty medyczne już od ponad pół roku!!! Ale jak się jest dziekanem jednej z prywatnych bydgoskich uczelni,prezesem,trenerem,kierowcą,członkiem różnych komisji i pełnomocnikiem prezydenta Bydgoszczy to wszysko się ma dla swoich interesów!

R
Rajdowiec

Witam zainteresowanych! Co to było w dniu 8.12.13 kiedy szalał  w regionie Ksawery?

Cele3m imprezy jest integracja środowiska osób niepełnosprawnych, popularyzacja turystyki motorowej, pogłębienie wiedzy krajoznawczej, poznanie historii regionu itd. To wpis ze strony Triumfa zachęcający do udziału w rajdzie z ograniczoną ilością załóg do dwudziestu! Jeszcze w przeddzień tej imprezy obdzwaniano i namawiano do licznego udziału. Udało się, gdyż na starcie zameldowało się 11 załóg dające chyba tzw. minimum do odfajkowania imprezy. Startował nawet w-ce prezes Głąbowicz i inni członkowie zarządu, oraz członkowie Komisji Rewizyjnej i kilku wiernych, starych zawodników. Ciekawe jaka kasa publiczna została w tę imprezę utopiona, której patronat honorowy objęły najważniejsze osoby województwa, czyli Prezydent Rafał Bruski, Marszałek Piotr Całbecki oraz Wojewoda Ewa Mes. Proszę o chwilę refleksji przedświątecznej. Wesołych Świąt życzę wszystkim zintegrowanym w tej imprezie.

 

 

J
Ja!

Tak czytałam i wiem doskonale że to co napisali w Expressie to tylko częściowa Prawda ,a tytół ,,Lewa kasa prezesa,,to właśnie strzał w dziesiątkę!!!,a na Zawiszy miają dobrą strzelnice i teraz w końcu wyszło Sidło z worka  i oby Skutecznie wyeliminowano -z życia publicznego tego bezwzględnego Człowieka , który dosłownie ma brudne Rece!!!!!

M
Mirek Piesak

albowiem: zachowanie i poczynania P.Mirosława Piesaka jest bardzo szkodliwe zarówno dla Członków Stowarzyszenia i jego wizerunku.Postawa i chęć zaangażowania na rzecz sportu osób niepełnosprawnych i jego rozwoju jest dalece odbiegające od ogólnych przyjętych w społeczeństwie norm!Tak cały pięcioosobowy Zarząd Triumfa w dniu 19.02.2013r.uzasadniał Uchwałę o skreśleniu mnie z listy członków Stowarzyszenia.Gratuluję całemu Zarządowi norm moralnych a wczorajszy artykuł w bydgoskim expressie jest tylko malutkim kawałkiem dużego tortu!!!Smacznego? 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska