Powstała na Uniwersytecie Przyrodniczo-Technologicznym w Bydgoszczy, na kierunku ochrona środowiska. Miasto dostało ją w prezencie i dla samorządowców szczególnie interesujące mogą być wyniki sondażu, które autorka zamieszcza w swoim opracowaniu.
Robiła go na próbie 60 osób w listopadzie ubiegłego roku. Aż 62 proc. respondentów odpowiedziało, że raczej rzadko bywało w parku przed modernizacją. Z kolei 78 proc. z nich uznaje, że metamorfoza tego miejsca była jak najbardziej potrzebna. 95 proc. badanych powiedziało, że roboty w parku zwiększyły wartość estetyczną tego terenu. A 48 proc. twierdzi, że teraz bywa tutaj kilka razy w miesiącu. Co robią najczęściej? Spacerują, spotykają się ze znajomymi i odpoczywają. Niewielu wybiera aktywną rekreację czy spacery z psem.
Zdaniem 98 proc. pytanych parkowa przestrzeń zachęca do wypoczynku. Co chcieliby tu jeszcze widzieć? Najwięcej jest odpowiedzi, że przydałyby się jeszcze dodatkowe miejsca wypoczynku, obiekty sportowe i punkty gastronomiczne.
Co przeszkadza w parku 1000-lecia? Wymieniano śmieci, zbyt dużo ludzi, psy i ich odchody, hałas i przypadki wandalizmu. Zdecydowana większość dobrze ocenia obecną pielęgnację przestrzeni, a zagospodarowanie terenu uważa za dobre.
Praca Agnieszki Brzuzy na razie jest dostępna w sekretariacie Urzędu Miejskiego, a potem trafi do Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Czytaj e-wydanie »