https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parytet płci nie wyszedł na ulice

Hanka Sowińska
Hanka Sowińska, autorka komentarza.
Hanka Sowińska, autorka komentarza.
Mając takiego prezydenta jak włodarz Słupska, mieszkańcy nudzić się nie mogą. Lokalne media też powinny być wdzięczne Robertowi Biedroniowi, który od jesieni 2014 r., z woli wyborców, piastuje najwyższy urząd w mieście.

Choćby za to, że sypie pomysłami, o których głośno nie tylko na Pomorzu. Biedroń, znany z tego, że pragnie pełnego równouprawnienia dla przedstawicielek płci pięknej, zaproponował parytet w nazwach ulic.

Zanim prezydent wyrwał się z tą propozycją, dokładnie przejrzał spis ulic. Lustracja wypadła dla kobiet bardzo niekorzystnie. W ponad 90-tysięcznym mieście nad Słupią, w którym jest nieco ponad 200 ulic, zaledwie 19 ma żeńskiego patrona (może powinnam napisać - żeńską patronkę?).

Przegląd nazw ulic pod względem płci tylko zmotywował Biedronia do następnego kroku - swojej inicjatywie nadał urzędową moc, zapisując ją jako punkt najbliższej sesji rady miasta. - Chcemy zaproponować, że kiedy nadajemy nowe nazwy ulic, bierzemy pod uwagę nazwy kobiece, bo tej proporcji dzisiaj nie ma - tłumaczył prezydent.

Słupscy rajcy nie mieli jednak serca dla tego pomysłu i odrzucili go podczas wczorajszej sesji (punkt dotyczący zasad stosowanych przy nadawaniu nazw ulicom, placom, drogom wewnętrznym i innym obiektom miejskim w porządku obrad był pod pozycją 18. ). Padały głosy, że parytety w nazwach ulic sprzeczne są z zasadami zdrowego rozsądku.

Wiedziona ciekawością, jak to z płcią patronów w Bydgoszczy wygląda, przejrzałam najświeższy spis ulic (są ich setki w 360-tys. mieście). Policzyłam te, którym niewiasty patronują. Nie uwierzą Państwo - nawet do dwudziestu nie doliczyłam. Gdyby nie włączony w 1974 r. do miasta Fordon, byłoby tragicznie. W całej Bydgoszczy właśnie ta dzielnica ma najwięcej żeńskich patronów.

Biedroń z parytetem na tabliczkach przesadził, ale to, że upomniał się o kobiety, zapisuję mu na plus. Oby podobnie zechcieli myśleć „ojcowie” innych miast. Np. Bydgoszczy.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czesiok

No właśnie. Mi również do głowy nic nie przychodzi więc nie ma o co się upominać tak na prawdę. 

T
Tomek

Radni Słupska mieli rację że parytety płciowe (w jakiejkolwiek sprawie zresztą) kłócą się z zasadami zdrowego rozsądku. 

Natomiast Pani Redaktor zamiast narzekać że mamy tak mało żeńskich patronów, mogłaby sama zaproponować jakieś nazwiska. Tylko że nic do głowy nie przychodzi, prawda? No właśnie...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska