Jak przyznał, jest z Piechocińskim skonfliktowany od dłuższego czasu. Piechociński otwarcie krytykował go w końcówce kampanii wyborczej, co przewodniczący PSL nazwał "strzałem w plecy".
Na początku lipca Piechociński zapowiedział, że zamierza rywalizować z ministrem gospodarki o przywództwo w PSL.
W "Faktach po Faktach" w TVN24 Pawlak zapewniał, że nie obawia się utraty przywództwa w PSL.
- Piechociński ostatnio nie miał żadnych osiągnięć. Jakby się wziął za jakiś konkretny projekt i doprowadził go do końca, to może miałby szanse. Na razie tylko marudzi. Zachowuje się jak Smurf Maruda - stwierdził.
Czytaj e-wydanie »