Według Gowina, zmiana lidera bydgoskiej listy Koalicji Obywatelskiej to "zepchnięcie" Krzysztofa Brejzy przez Grzegorza Schetynę.
- Dla mnie najciekawsze jest przesunięcie się posła Brejzy z listy do Sejmu, z dwójki do Sejmu, gdzie został zepchnięty, na listę senacką. To rzucanie rękawicy Grzegorzowi Schetynie. Miał być jedynką, jak dowiedział się, że będzie przesunięty na dwójkę, wtedy zdecydował się kandydować do Senatu - powiedział Jarosław Gowin w TVN24.
- Poseł Brejza liczył na to, że będzie jedynką, został zresztą zapowiedziany. Gdy dowiedział się, że będzie dwójką, zdecydował się demonstracyjnie kandydować do Senatu. To nie jest demonstracja dot. tylko tych wyborów. Poseł Brejza w ten sposób wyciągnął sztandar do wszystkich niezadowolonych z przywództwa Grzegorza Schetyny i powiedział: po wyborach, jeżeli je przegramy, to schodźcie się pod ten sztandar - dodał wicepremier.
Źródło:
TVN 24
Brejza dementuje
Zamieszanie skomentował sam Krzysztof Brejza, który zapewnił, że decyzja o starcie do Senatu była jego wyłącznym wyborem.
"Start do Senatu jest moją świadomą i przemyślaną decyzją-tego wymaga odpowiedzialność za Polskę. Nie liczy się dla mnie sam fakt bycia w Sejmie, liczy się tylko i wyłącznie wynik całej Koalicji Obywatelskiej. 51 mandatów w Senacie to absolutne minimum" - napisał Brejza na Twitterze.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
