Chodzi o projekt zmiany artykułu 106a kodeksu karnego. Mówi on, że osoba skazana za wykorzystywanie seksualne dziecka nie podlega tzw. zatarciu skazania. Minister chce to zmienić.
Zmiana w prawie
- Proponujemy wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym skazanie na karę bezwzględnego pozbawienia wolności za przestępstwo pedofilii będzie się zacierało po 25 latach od wykonania kary - mówi Wioletta Olszewska, z biura rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości.
Rzeczniczka dodaje, że takiemu samemu zatarciu winy podlegałyby wyroki więzienia w zawieszeniu.
Ta zmiana prawa, jeżeli zostanie przyjęta przez rząd, zaważy na losach setek, jeśli nie tysięcy skazanych w całej Polsce. Tylko w zakładach karnych w Kujawsko-Pomorskiem w trakcie odsiadki za "obcowanie płociowe z małoletnim" jest blisko setka skazanych.
Zobacz:
Miał w komputerze dziecięce porno. 53-latek trafił do aresztu- We wszystkich naszych jednostkach przebywają 83 osoby skazane za przestępstwa z artykułu 200 pragrafu pierwszego (gwałt na nieletnim, red.) - wylicza Aleksandra Gapska, rzecznik prasowy bydgoskiego Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy, któremu podlegają więzienia, między innymi w Bydgoszczy, Potulicach, Koronowie i w Toruniu.
Do tej liczby trzeba doliczyć jeszcze 12 osób, które mają status podejrzanych i na proces czekają w aresztach śledczych.
Eksperci prawni są podzieleni w sprawie ministerialnego projektu. Są również i tacy, którzy jednoznacznie opowiadają się za utrzymaniem obowiązujących przepisów.
Chcą dać drugą szansę
- Stanowisko prezentowane przez ministra sprawiedliwości jest zaskakujące - podkreśla mec. Zbigniew Krüger z Poznania, zrzeszony w Europejskim Stowarzyszeniu Adwokatów Karnych. - A to dlatego, że jeszcze nie tak dawno, bo w 2005 roku ustawodawca zmienił prawo w artykule 106, na mocy którego właśnie nie stosuje się zatarcia skazania wobec osób z tego typu wyrokami.
Adwokat jest zdania, że na szali leży ważny interes społeczny.
- Rozumiem, że zamiar zmiany przepisu jest podyktowany chęcią dania drugiej szansy osobie skazanej, która już odbyła karę - spekuluje prawnik. - Chodzi o to, by piętno skazania nie ciążyło przez całe życie. Problem w tym, że u podłoża przestępstw pedofilskich są pewne skłonności seksualne, których przecież nie da się zmienić. Dlatego uważam, że propozycja ministerstwa jest nietrafiona.
Utworzyć nowy rejestr
- Może wyjściem byłoby utworzenie zupełnie odrębnego rejestru skazanych za przestępstwa seksualne - zastanawia się Zbigniew Krüger. - Wtedy można by sięgać do niego po informacje dotyczące karalności osoby ubiegającej się, na przykład o pracę związaną z dziećmi.
Zobacz: Policja szuka mężczyzn, którzy seksualnie wykorzystywali dzieci [wideo]
W ostatnich miesiącach mieszkańcami Kujaw i Pomorza wstrząsnęły informacje o brutalnych pedofilskich gwałtach.
Policja wciąż szuka sprawcy gwałtu na 10-letnim chłopcu z ulicy Lubelskiej w Bydgoszczy. Podobny gwałt miał miejsce we wrześniu w Toruniu, przy ulicy Dąbrowskiego.
Czytaj e-wydanie »