https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pewna wygrana Polonii. Z dedykacją dla Kościechy

(emka)
W bydgoskim zespole nie było słabych punktów
W bydgoskim zespole nie było słabych punktów fot. Andrzej Muszyński
Polonia Bydgoszcz nie miała żadnych problemów z pokonaniem Lotosu Gdańsk. Zgarnęła dwa punkty za wygrany mecz i bonus za lepszy bilans dwumeczu.

Brak kontuzjowanego Roberta Kościechy w niczym nie przeszkodził bydgoszczanom. Od pierwszego wyścigu zdominowali spotkanie, a rywalom nie był w stanie pomóc nawet Nicki Pedersen, wicelider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix i najskuteczniejszy żużlowiec Enea Ekstraligi.

Zapis relacji na żywo kliknij tutaj

Gościom szyki pokrzyżowały również wydarzenia z 5. wyścigu, kiedy ambitna walka Krzysztofa Buczkowskiego z zawodnikami Lotosu zakończyła się karambolem na drugim wirażu pierwszego okrążenia. Polonista sam wrócił do parkingu, ale Tomasa H. Jonassona z toru zabrała karetka. Szwed nie był zdolny do dalszej jazdy w meczu.
Z powtórki, jako sprawca wypadku, został wykluczony Zbigniew Suchecki, a poloniści bez wysiłku zainkasowali pięć punktów.

- Ta sytuacja podcięła nam skrzydła - skomentował Stanisław Chomski, trener Lotosu. - Nie mogę się również pogodzić z decyzją sędziego.

Od tego momentu gdańszczanom już w ogóle brakowało argumentów, by skutecznie walczyć z Polonią. Przegrali wysoko i póki co okupują ostatnie miejsce w tabeli.

Wygraną poloniści zadecydowali kontuzjowanemu koledze. - Wygraliśmy dla Roberta Kościechy, który właśnie rozpoczyna rehabilitację po wypadku - powiedział Robert Sawina, menedżer bydgoskiej drużyny. Pochwalił również Artioma Łagutę, który zaliczył najlepszy mecz w barwach Polonii.

Przeczytaj także: Polonia Bydgoszcz wygrała w Gdańsku!

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska