Pieczyska miały się zmienić nie do poznania. Obecne władze sceptycznie patrzą na projekt za dużą kasę

Pieczyska uchodzą za kurort Zalewu Koronowskiego. Są tu marina, wyłożone kostką uliczki i imprezy promujące miejscowość, choćby słynne „Arie na plaży”, na które zaprasza co roku do Pieczysk maestro Ryszard Smęda.

Amfiteatr, wieża i...

Chcąc przyciągnąć większą rzeszę turystów w 2017 r. powstał ambitny plan urządzenia plaży w Pieczyskach na nowo. Wieża z tarasem widokowym na wysokości 35 metrów, amfiteatr, pomost i molo, a także zjeżdżalnia wodna dla dzieci i plac zabaw. To wszystko miało od dawna służyć gościom odwiedzającym to miejsce. Nie udało się jednak rozpocząć budowy jesienią 2017 r, jak było to pierwotnie w planach, ani też jesienią 2018. Ówczesny wiceburmistrza Rafał Gibas tłumaczył nam, że gmina stara się o dofinansowanie z zewnątrz, stąd ten poślizg.

Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo

Kolejny sezon za nami. Co z projektem zagospodarowania na nowo plaży w Pieczyskach? Coś w tej sprawie się dzieje? Okazuje się, że nie dzieje się nic. Więcej - projekt, którego opracowanie pochłonęło niemało pieniędzy podatników - nie do końca podoba się obecnej ekipie w koronowskim ratuszu. O tym, że rozwiązania nie są dobre przekonywał nas wiceburmistrz Piotr Kazimierski.

Plaża zalana betonem

Jak dowiedzieliśmy się - uzyskane pozwolenie na budowę dotyczy tylko części projektu. Nie do końca rozwiązane są sprawy własności gruntu pod Zalewem Koronowskim, stąd problem z realizacją niektórych założeń np. budową pomostu. Co do amfiteatru - betonowa budowla zajęłaby spora część plaży. Czy to dobry pomysł? Przecież amfiteatr służyłby tylko 2-3 razy w sezonie. Czy nie lepiej tę przestrzeń zostawić plażowiczom? Projekt przewiduje też budowę restauracji. - Czy gmina powinna budować restaurację, która przecież czynna byłaby tylko w sezonie? - pyta Piotr Kazimierski.