Pieniędzy brak. Za co dokończą szpital?

W starostwie cały czas się głowią, skąd wziąć dodatkową gotówkę na przebudowę szpitala. Inwestycja okazała się bowiem kosztowniejsza, niż początkowo zakładano.

Przed wakacjami powiat próbował skłonić miasto do wsparcia finansowego. Radni jednak nie zgodzili się dołożyć na razie ani grosza. Argumentowali, że chcą poznać szczegółowe wyliczenia i winnych wyższych rachunków.

Tuchola. Kiedy skończą remont szpitala?

Początkowe szacunki zakładały, że na dokończenie robót brakuje prawie 5 mln zł. Po dokładniejszych wyliczeniach i negocjacjach kwota zmniejszyła się prawie o połowę. - W tej chwili brakująca suma to 2,54 mln zł netto - mówi wicestarosta Wiktor Metkowski, który od początku nadzorował projekt.

W starostwie spotkali się włodarze i szefowie rad wszystkich gmin, przedstawiciele starostwa, prezes szpitala Leszek Pluciński i przewodnicząca rady nadzorczej spółki Zofia Kujath. Była mowa m.in. o tym, które elementy robót są objęte projektem unijnym, a które stanowią remont starej części szpitala i będą realizowane później.

Nie dadzą na szpital ani grosza. "Nie chcemy płacić za cudze błędy!"

Czy na spotkaniu ustalono jakieś konkrety dotyczące finansowania? - Konkret jest jeden: wszyscy jednogłośnie uznali, że trzeba kontynuować inwestycję i zwiększyć zakres robót dodatkowych - mówi Metkowski.

Tylko skąd wziąć na to pieniądze? Wójtowie i burmistrz zaznaczaja, że w gminnych kasach też się nie przelewa. Na razie nie sa gotowi na wysupłanie z budżetów dodatkowej gotówki. - Ustalono, że przedstawiciele samorządów gminnych zastanowią się, w jakiej formie mogą wesprzeć powiat w tym przedsięwzięciu, uwzględniając własne możliwości budżetowe. Zdecydowano, że taka pomoc może być realizowana w najbardziej dogodnym dla poszczególnych gmin czasie - informuje starosta Dorota Gromowska.

Sprecyzowanych wniosków jest więc wciąż niewiele. Do końca wakacji zarząd powiatu chce spotkać się na indywidualnych rozmowach z poszczególnymi gminami. Czy uda się ostatecznie rozwiązać problem z pustką w kasie?