https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza rozprawa w Sądzie Pracy w sprawie "dyscyplinarek" w Carrefourze

MARYLA RZESZUT
fot. sxc
Zwolniona dyscyplinarnie menadżerka z działu kas Carrefoura w Grudziądzu liczy na ugodę z pracodawcą. Sprawa wniesiona do Sądu Pracy przez kolejne cztery pracownice ruszy 27 maja.

Pięć pań straciło pracę z Art.52 za - jak formułuje w zwolnieniu dyrekcja Carrefoura - "dokonanie bezprawnego pobrania gotówki z kasetki przy linii i uzupełnianie go kuponami rabatowymi i czekami prezentowymi."

Z kas zginęło co najmniej kilkadziesiąt tys. zł . Według niektórych pracownic - nawet ponad 100 tys. zł.

Zwolnione pracownice odwołały się do Sądu Pracy. Pierwsza rozprawa, z powództwa wyrzuconej dyscyplinarnie menadżerki z działu kas tego marketu, właśnie się odbyła.

Przewodnicząca Wydziału Pracy Sądu Rejonowego w Grudziądzu Lucyna Gurbin ma nadzieję na szybkie zakończenie sprawy.

- Prowadzimy czynności wyjaśniające. Powódka jest skłonna przystać na ugodę z pracodawcą - objaśnia sędzia Gurbin - zjawiła się w sądzie z pełnomocnikiem w osobie adwokata. Zależy jej na zmianie charakteru rozwiązania umowy o pracę, z dyscyplinarnego na porozumienie stron lub wypowiedzenie przez zakład. Nie zgłasza roszczeń finansowych, co rzecz upraszcza.

Szefostwo Carrefoura ma do 20 maja odpowiedzieć, czy idzie na ugodę.

W tym przypadku jest spora szansa na ugodę jeśli zakład pracy się zgodzi. Trudniej będzie w przypadku odwołań czterech pracownic działu kas Carrefoura. Też dostały "dyscyplinarki". Reprezentuje je pełnomocnik, grudziądzki radca prawny Andrzej Wasiljew.

- Ta czwórka pracownic domaga się, oprócz zmiany świadectw pracy, także gratyfikacji finansowej. To może być trudniejszy proces - przypuszcza Lucyna Gurbin - każda z tych spraw jest inna, bardzo indywidualna.

- Będziemy walczyć o przywrócenie dobrego imienia i inne rozwiązanie umowy o pracę - mówią twardo cztery zwolnione pracownice - nadal chce zeznawać około 20 naszych świadków.

Pierwsza rozprawa z ich powództwa odbędzie się 27 maja.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~mila~
W dniu 16.05.2009 o 17:25, xyz napisał:

Współczuję tym czterem zwolnionym pracownicom. Wątpie w ich wygraną skoro mają takiego marnego radce prawnego jak A.W.



Święte słowa - zgadza się w 100 %. Mistrz ugody.
A
A-Mail
W dniu 01.09.2009 o 23:59, była pracownica napisał:

niedawno sie zwolnilam z tego marketu a na świdectwie napisali mi z artykulu 52 o pożucenie pracy i popełnienie przestepstwa a do konca umowy bylam w pracy i w dodatku mam na umowie podisaną odpowiedzialność materialną czy majątkową jakos tak to sie nazywa gdzie tu jest sens jakis?co tu zrobic teraz?pytanie za 100 punktów. nie winnego człowieka potrafią oskarzyć o coś czego nie zrobił. gdzie tu jest sprawiedliwość?


Troszkę mało informacji aby pomóc
1"zwolniłam się" czy był zachowany okres wypowiedzenia, ( w umowach na czas okreslony najczęściej jest tak że okres wyowiedzenia wynosi 2 tygodnie i dotyczy on obie strony) czy może umowa dobiegła końca
b
była pracownica
niedawno sie zwolnilam z tego marketu a na świdectwie napisali mi z artykulu 52 o pożucenie pracy i popełnienie przestepstwa a do konca umowy bylam w pracy i w dodatku mam na umowie podisaną odpowiedzialność materialną czy majątkową jakos tak to sie nazywa gdzie tu jest sens jakis?co tu zrobic teraz?pytanie za 100 punktów. nie winnego człowieka potrafią oskarzyć o coś czego nie zrobił. gdzie tu jest sprawiedliwość?
x
xyz
Współczuję tym czterem zwolnionym pracownicom. Wątpie w ich wygraną skoro mają takiego marnego radce prawnego jak A.W.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska