Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza runda dla Wenderlicha

Dariusz Knapik
fot. sxc
Bydgoski radny Jacek Wenderlich miał inwigilować polityków, w tym samego wojewodę. Na razie jednak z tych szumnych oskarżeń wyszły wielkie nici.

Wiosną ub. roku w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim ujawniono wielką aferę. Podczas wewnętrznego śledztwa wykryto, że bydgoski radny Jacek Wenderlich korzysta z komputerowej bazy danych do inwigilowania polityków PO, m.in. wojewody, ale także swoich kolegów z PiS. Radny pracował wcześniej w gabinecie wojewody, ale po nominacji na to stanowisko Rafała Bruskiego zdegradowano go do biura paszportów.

Wojewoda Bruski złożył do prokuratury doniesienie karne, a gdy wszczęto śledztwo, zeznawał jako pierwszy z pokrzywdzonych. Jesienią do sądu trafił akt oskarżenia, który zarzucał radnemu łamanie tajemnicy danych osobowych. Wyrok zapadł na początku stycznia. Bydgoski sąd nawet nie rozpatrywał tej sprawy, wydając postanowienie o umorzeniu postępowania. Ze względu na brak znamion przestępstwa.

W uzasadnieniu podkreślił m.in, że oskarżony miał upoważnienie samego wojewody do korzystania z bazy danych. Najważniejsze jednak, że ich nie przetwarzał, czy wykorzystywał do bezprawnych celów, co jest niezbędnym warunkiem popełnienia tego przestępstwa. Na zażalenie prokuratury Bydgoski Sąd Okręgowy uchylił jednak to postanowienie, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Nieoficjalnie wiemy, że na werdykcie zaważyły uchybienia formalne.

Jacek Wenderlich nie kryje, że po degradacji do biura paszportów nowy szef kazał mu szybko opanować obsługę systemu. Podkreślał, że to ostatnia szansa, by się szybko wdrożył. Ponieważ całe jego szkolenie trwało kilkanaście minut, musiał ćwiczyć sam. Sięgał więc do bazy danych, wybierając nazwiska osób, które znał, głównie polityków. Bez żadnych złych intencji.

Niedługo po nagłośnieniu domniemanej afery Wenderlich sam odszedł z urzędu. Wkrótce znalazł sobie nową pracę. - Dano mi do zrozumienia, że nie jestem mile widziany w urzędzie. Wolałem sam podziękować za pracę, niż czekać aż znajdą na mnie kolejnego haka - mówi bydgoski radny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska