Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze w Polsce rowery dla niepełnosprawnych produkowane są w Choceniu

Joanna Lewandowska
Teofil Bagiński zapewnia, iż ten rower nie tylko ułatwia niepełnosprawnym przemieszczanie się, ale ma też walory rehabilitacyjne
Teofil Bagiński zapewnia, iż ten rower nie tylko ułatwia niepełnosprawnym przemieszczanie się, ale ma też walory rehabilitacyjne
- Gdy dostaję telefony i listy od zadowolonych użytkowników, to czuję, że to, co robię, ma sens - mówi Teofil Bagiński konstruktor i producent rowerów dla osób niepełnosprawnych.

pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

- Sporo lat pracowałem w Danii - opowiada Teofil Bagiński. - Na tamtejszych ulicach widać wielu niepełnosprawnych. Kiedy zacząłem zastanawiać się, dlaczego tak jest, rzuciło mi się w oczy, że oni tam mają różne elektryczne wózki, którymi łatwo mogą się przemieszczać.

W Polsce dla wielu niepełnosprawnych taki sprzęt to luksus, na który nie mogą sobie pozwolić. Pan Teofil postanowił zrobić wszystko, żeby to się zmieniło. - Najpierw pomyślałem o sportowym wózku, potem o rowerze i to był strzał w dziesiątkę - mówi.

Żeby był lekki i stabilny
Praca nad wynalazkiem zajęła panu Teofilowi niemal rok. Przez ten czas stworzył dziesiątki planów i kilkanaście próbnych konstrukcji. - Zależało mi, żeby rower był lekki, ale zarazem stabilny. Na szczęście udało się to osiągnąć, między innymi dzięki zastosowaniu z tyłu dwóch kół na osi. To rozwiązanie techniczne pozwala na pokonywanie niewysokich krawężników, z którymi żaden wózek inwalidzki praktycznie nie ma najmniejszych szans.

Dodatkowymi ułatwieniami są m.in. siodełko z oparciem, które umożliwia stabilne utrzymanie się osób, które mają problemy z zachowaniem równowagi. Rower opatentowany przez pana Bagińskiego został zarejestrowany jako wyrób medyczny. Jak zapewnia konstruktor jest on nie tylko szybkim i wygodnym środkiem lokomocji, ale może być przydatny do rehabilitacji. Dobrze wpływa na schorzenia narządów ruchu, towarzyszące takim chorobom jak: stwardnienie rozsiane, niedowład po udarach, zaniki mięśni, choroby zwyrodnieniowe i reumatyzm.

- Co ważne, dzięki specjalnej nakładce można z niego korzystać nie tylko w terenie, ale także w domu - wyjaśnia konstruktor. Pan Teofil zapewnia, że w Polsce nie jest łatwo być wynalazcą. A stworzenie innowacyjnego produktu to dopiero początek ciężkiej i długiej drogi. - Jednak, kiedy dostaję telefony, e-maile i listy od zadowolonych użytkowników, czuję, że to co robię, ma sens - mówi Teofil Bagiński.

Pomógł optymizm
Na początku działalności produkcja rowerów odbywała się w niewielkim pomieszczeniu na strychu rodzinnego domu pana Bagińskiego. Dziś, kiedy o "Tolka" pytają niepełnosprawni z całej Polski, działalność została przeniesiona do hali z prawdziwego zdarzenia. - Nie było łatwo wejść na rynek - ocenia wynalazca. Pomogły mu w tym wrodzony optymizm i duża doza cierpliwości, a także wiara w to, że to, co robi, przyczynia się do poprawy życia ludzi, którzy muszą codziennie zmagać się z wieloma barierami, przeciwnościami.

- Chciałem, żeby niepełnosprawni też mogli uprawiać sport - tłumaczy wynalazca. Jak mówi pan Teofil, jazda na "Tolku" nie jest trudna. Jednak podobno łatwiej nauczyć się tym, którzy nigdy nie jeździli na tradycyjnym, dwukołowym rowerze. Na produkowany w Choceniu rower niepełnosprawni mogą otrzymać dotację od państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska