- W szpitalu przeprowadzona została pierwsza w regionie operacja wszczepienia pompy baklofenowej. Zabieg wykonano u 10-letniej pacjentki z dziecięcym porażeniem mózgowym. To bardzo dobra wiadomość dla cierpiących na tego typu schorzenia i ich najbliższych.
- U pacjentki mamy do czynienia ze spastycznością w przebiegu mózgowego porażenia dziecięcego. Dziewczynka nie miała szansy na to, by chodzić. Podawanie baklofenu do kanału rdzenia daje jej możliwość usprawniania ruchowego i zastosowania innych metod leczniczych. Pompę powinno się szczególnie wszczepiać chorym z porażeniami spastycznymi, w przypadku urazów kręgosłupa i rdzenia kręgowego, po urazach czaszkowo-mózgowych czy w stwardnieniu rozsianym.
- Jakie są szanse, że stan dziecka ulegnie znaczącej poprawie?
- Przed operacją, przez tydzień, wykonywaliśmy specjalną próbę. Chcieliśmy ocenić, jaka jest skuteczność działania baklofenu u tej pacjentki. Uzyskaliśmy duże rozluźnienie mięśni i możliwość lepszej rehabilitacji. Mamy zatem potwierdzone ustępowanie spastyki. Jest szansa, że dzięki operacji poprawi się jakość jej życia.
- Tego rodzaju zabiegi były już w Polsce przeprowadzane. Z jakim skutkiem?
- Dotychczas w różnych ośrodkach wszczepiono kilkanaście pomp m.in. w Poznaniu i Rzeszowie. W Kujawsko-Pomorskiem jesteśmy pierwsi. Przygotowujemy się do kolejnej tego typu operacji. Pierwsza pompa została całkowicie sfinansowana przez sponsorów i rodziców dziecka, natomiast za wykonanie zabiegu zapłacił Narodowy Fundusz Zdrowia. Być może w 2004 r. zabieg wejdzie do katalogu procedur medycznych i będzie finansowany w całości przez Fundusz.
Pompa baklofenowa jest wszczepiana w powłoki jamy brzusznej. Ze zbiornika lekarstwo trafia do kanału kręgowego poprzez cewnik. Dozowanie leku jest zaprogramowane. Pompę nosi się sześć lat, potem trzeba ją wymienić.
