Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy proces wyborczy. Przeciwko Rafalowi Bruskiemu występuje Barbara Kozber, wspierająca Konstantego Dombrowicza

źródło: wyborcza.pl, oprac. AM
fot. archiwum (Andrzej Muszyńcki)
Beata Kozber twierdzi, że Rafał Bruski bezpodstawnie zarzucił jej, że wpływała na jego decyzje personalne w urzędzie wojewódzkim.

Przypomnijmy. Sztab Dombrowicza wezwał Rafała Bruskiego do wyciągnięcia konsekwencji wobec Macieja Zegarskiego, którego sfotografowano w Afganistanie w hełmie ozdobionym stringami.

- Jestem córką oficera. Ojciec zawsze uczył mnie szacunku do munduru - mówiła oburzona Barbara Kozber, kandydatka na radną z komitetu Konstantego Dombrowicza. Jej zdaniem to jednak nie stringi zgubiły młodego radnego, lecz partyjni koledzy. - Przecież ktoś musiał mu to zdjęcie zrobić. Nie wyobrażam sobie, żeby młody człowiek zachował się przy mnie w ten sposób, a ja nie zwróciłabym mu uwagi - tłumaczyła.

Komitet Dombrowicza uznał również, że wojewoda musi przeprosić bydgoszczan za zachowanie partyjnego kolegi. - Chyba, że pan Bruski zamierza tak rządzić, że pewne rzeczy będzie zamiatał pod dywan - mówiła Kozber.

Ta wypowiedź zirytowała Bruskiego. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" stwierdził, że dziennikarka interweniowała u niego w sprawie "bliskiej jej osoby", która była podległa wojewodzie.

- Chodziło o to, abym nieadekwatnie reagował w stosunku do mojego podwładnego. Różne słowa mogą padać. Ale akurat nie ze strony pani Kozber - mówił w środę.

Tomasza Jarmoliński, partner życiowy Barbary Kozber był on wojewódzkim komendantem straży rybackiej. Został odwołany z tej funkcji 1,5 roku temu. Ani wojewoda, ani Kozber nie ujawniają powodów jego zwolnienia. Sprawa toczy się w sądzie.

- Słowa wojewody mnie oburzyły - powiedziała wczoraj "Gazecie Wyborczej" Kozber na szybko zwołanej konferencji prasowej. - Nie byłam w tej sprawie u niego, natomiast po decyzji o zwolnieniu zadzwoniłam jako obywatelka Kozber do wojewody, zapytać, dlaczego tak postąpił. Nic z tej rozmowy nie wynikało. Nigdy nie namawiałam nikogo do działania niezgodnego z prawem.

Kozber chce dochodzić swoich praw w sądzie. Od wojewody będzie domagała się sprostowania jej zdaniem nieprawdziwych informacji.
Zapowiedziała, że będzie ją reprezentował jeden z najlepszych prawników w mieście. Sąd będzie miał 24 godziny na rozpatrzenie tego wniosku.

Udostępnij
 

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska