Szpital w Bristolu jako pierwszy na świecie wszczepił urządzenie do mózgu, które odwraca objawy choroby Parkinsona. Teraz pacjent zachwyca się wynikami i mówi, że odzyskał swoje życie.
Chirurdzy z Southmead Hospital wprowadzają do czaszki maleńkie urządzenie do głębokiej stymulacji mózgu (DBS). Zastępuje ono nieprawidłowe wzorce wypalania komórek mózgowych spowodowane przez chorobę Parkinsona. Przesyła ono impulsy elektryczne bezpośrednio do wybranych obszarów mózgu. W tym celu sondy elektryczne są wprowadzane przez czaszkę do jąder podwzgórza (obszar mózgu, który ma kluczowe znaczenie dla regulacji ruchu). Przeprowadzenie operacji zajęło lekarzom trzy godziny.
Do badania wybrano 25 pacjentów z Parkinsonem. Zakończą się one w przyszłym roku. Jeśli będzie sukces, łatwiej będzie leczyć większą liczbę pacjentów dotkniętych tą chorobą. Pierwszy pacjent biorący udział w badaniu, Tony Howells, u którego zdiagnozowano Parkinsona dziewięć lat temu, mówi, że działanie urządzenia było „niesamowite”. Zabieg przeszedł rok temu.
