Tylko 6 sekund pali się zielone światło na przejściu dla pieszych przy ulicy Wroniej i Okrzei.
Ruchliwe skrzyżowanie ul. Wroniej z Okrzei. Dwupasmowe ulice i 6 sekund na zielonym świetle dla pieszego. Kto miał okazję przechodzić na tych światłach wie, że jest to wręcz niemożliwe. Z problemem zwrócił się do nas jeden z Czytelników, który uznał, że włocławscy drogowcy nie tylko nie mają pojęcia o potrzebach pieszych, to jeszcze nie sprawdzili, czy to jest realne do wykonania.
- Muszę niemal biec, a co mają powiedzieć osoby chore i starsze? - pyta Czytelnik.
Na ten problem uwagę zwrócił radny Damian Chełminiak, który w tej sprawie napisał interpelację do prezydenta.
To, niestety, nie jedyne miejsce w mieście, gdzie piesi mają problemy z sygnalizacją świetlną, mimo wielokrotnych interwencji, również naszych, nikogo to chyba nie interesuje. W każdym razie nic się nie zmienia.