https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pies-rozbitek wciąż czeka na właściciela

Daniel Dreyer
Uratowany psiak czuje się świetnie i ma dobrą opiekę
Uratowany psiak czuje się świetnie i ma dobrą opiekę Łukasz Lewandowski
Wciąż poszukiwany jest właściciel psa wyłowionego przez załogę statku "Baltica". Właścicielem dzielnego czworonoga na pewno nie jest mieszkaniec Torunia, który przyjechał po południu do Trójmiasta.

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Być może właścicielem dzielnego czworonoga okaże się mieszkaniec Świecia lub z okolic Grudziądza, którzy także w uratowanym psie rozpoznali swojego pupila

- Myślę, że pies najlepiej sam rozpozna swojego właściciela i będzie mógł do niego trafić w czwartek - powiedziała "Pomorskiej" Natalia Drgas, kierująca ekipą oceanografów, która uratowała zwierzaka.

Gdyby jednak okazało się, że pies nie należy do żadnej z rozpoznających go osób, to i tak nie zostanie bez dachu nad głową. - Wiele osób deklaruje, że jest gotowa go przygarnąć - dodaje Natalia Drgas. Chęć taką wyraża też załoga statku "Baltica".

Na razie psiak ma znakomitą opiekę. Weterynarz jego stan określił jako bardzo dobry, biorąc pod uwagę dramatyczne przeżycia psa.

Przypomnijmy. W sobotę, 23 stycznia przed południem psa na krze płynącego Wisłą wypatrzył grudziądzanin. Strażacy próbowali go uratować, ale zwodowanie pontonu okazało się zbyt niebezpieczne. Pies popłynął w stronę morza. O wydarzeniach tych jako pierwszy poinformował portal www.pomorska.pl.

Los psa był nieznany, aż do wtorku, gdy do portu wrócił statek badawczy "Baltica" Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jego załoga wypatrzyła na Bałtyku i z kry zdjęła psa dryfującego niemal 30 kilometrów od morskiego brzegu.
Cudem uratowany zwierzak stał się bohaterem niemal wszystkich wtorkowych serwisów informacyjnych.

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
koks
~Zokjs~
wpis Dzisiaj, 08:20
Wpis #20
Goście


Nadal ogolne posranie z tym kundlem. Teraz załoga ma problem biggrin.gif co za idiotctwo!

TY GŁABIE, deb***U pewnie jesteś RUDY bo RUDE to fałszywe.
~ewa~
Włascicielowi kazać zapłacic za 2 akcje ratownicze (na Wiśle i na morzu) i za niedopilnowanie zwierzęcia. A może chciał go utopić, tego tez nie wiemy????
G
Gość
JAK PŁYNĄŁ NA KRZE TO NIKT SIĘ DO NIEGO NIE PRZYZNAWAŁ A TERAZ TYLU WŁŚCICIELI ROZPONAJEW NIM SWOJEGO PUPILA. LEPIEJ, ŻEBY ZOSTAŁ Z PANEM BUCZYŃSKIEM, KTÓRY NA PONTONIE POPŁYNĄŁ, ŻEBY GO RATOWAĆ. CZYTAŁAM A DZIENNIKU BAŁTYCKIM, ŻE JUŻ SIĘ Z NIM ZAPRZYJAŻNIŁ.
G
Gość
Szkoda że w ratuszu nie wykorzystali pieska do kampanii promocyjnej pod hasłem: " Wszyscy stąd uciekają nawet psy-Grudziądz miasto na (nie) szczęscie"
A
Azja
W dniu 28.01.2010 o 10:27, Gość napisał:

hehe to az tyle włascicieli psow posłało na krze swoich pupili,że teraz kazdy szuka:)To widać jak dbaja o zwierzeta,że nie wiedza gdzie one są.Lepiej niech zostanie na statku byc moze bedzie miał lepsza opieke niz u pseudo właścicieli.


Dowalić jeszcze wysoki mandat za brak opieki i nadzoru!!! Pies nie ma chip^a? - to bezpański, więc należy do znalazcy!
G
Gość
hehe to az tyle włascicieli psow posłało na krze swoich pupili,że teraz kazdy szuka:)To widać jak dbaja o zwierzeta,że nie wiedza gdzie one są.Lepiej niech zostanie na statku byc moze bedzie miał lepsza opieke niz u pseudo właścicieli.
Z
Zokjs
Nadal ogolne posranie z tym kundlem. Teraz załoga ma problem co za idiotctwo!
~mas~
Co za kretyn, że nie rozpoznał własnego psa!!!Chyba, że liczył na wystep w telewizji...Nie oddawajcie Baltiego "właścicielom"!!!Niech zostanie na statku!!!
K
KRYŻAK
CO NA TO NASI DZIELNI STRAŻACY DAĆ IM PODWYŻKĘ NAWET NIE MONITOROWALI CO Z NIM, TO TYLKO PIES WSTYT PANOWIE
~ewa~
Właścicielami powinni zostać marynarze ze statku. Oni go uratowali od śmierci.
~człowiek~
Wstyd panowie strażacy WSTYD! Zeby pozwolić na to żeby ten biedny pies wpłynął aż do morza, pomimo że cały region wiedział że ten biedaczek płynie Wisłą na krze. Do tej pory miałem pozytywne zdanie o strażakach ale po żałosnej akcji na Haiti i skazaniu przez strażaków tego psa na śmierć zmieniłem o nich zdanie . Róbcie tak dalej Panowie strażacy a stracicie zaufanie w spoleczeństwie i ludzie zaczną na was patrzeć inaczej.
G
Gość
Być może właścicielem jest osoba z okolic Grudziadza gdyż piesek reaguje na imię, które podała.Oby to podarowane życie pieskowi było szczęśliwe.
G
Gość
POCZEKAJMY DO JUTRA WTEDY DOWIEMY SIĘ JAK PIES TRAFIŁ NA KRĘ I DLACZGO WŁASCICIEL GO NIE SZUKAŁ. MOGĘ TYLKO GDYBAĆ, ŻE NIE POSIADA POŁACZENIA Z INTERNETEM I O LOSIE PSA DOWIEDZIAŁ SIĘ Z MEDIÓW.
m
mona
W dniu 27.01.2010 o 17:47, Gość napisał:

Jestem spod Krakowa, mam w domu (i w ogrodzie latem) 3 kochane psy - nie wyobrażam sobie, żeby któremuś z nich przytrafiła się taka przygoda, choć są bystre, silne, wysportowane, boję się, że nie dałyby rady... Ten konkretny psiak zasługuje na szacunek, po prostu to wiemy, bo media nagłośniły historię. Pies to nie jest zwykłe zwierzę, właśnie dlatego, że kocha mocno i jeśli w ogóle z wzajemnością, to dlaczego nikt tego psa nie szukał? Czy są ślady poszukiwań, rozpaczy po stracie czworonożnego Przyjaciela? Są? Dziwne to wszystko, że ktoś teraz podaje się za właściciela i chce Psa ZABRAĆ - 3 niby-właścicieli chce Psa zabrać PO PROSTU JAK ZDOBYCZ? Ja nie oddałabym Go w ich niesprawne ręce, dlaczego niewinny zwierzak ma znowu ryzykować bytnością u lekkoducha jakiegoś, który nie dostrzegł niebezpieczeństw, nie zatkał dziury w ogrodzeniu, nie zapobiegł zaginięciu psa w śrdoku srogiej zimy? Gdzie był, do cholery, ten właściciel, kiedy pies zaginął?!


I to jest bardzo mądra odpowiedz... Popieram z całą stanowczościa tą wypowiedż. BRAWO ! Ja tez mam dwa pieski i nie wyobrazam sobie ich zaginiecia... I dlatego tez się dziwie ,że szukają nieodpowiedzialnych Opiekunów ,tego kochanego psiunia.. Malutki tyle wycierpiał.. A Gdzie oNI BYLI KIEDY oN TAKA TRAUME PRZEŻYWAŁ... Bardzo przeżywałam jego tragedie już od pierwszego dnia 21.01 .2009 kiedy to srrażacy nie umieli mu pomóc... Ale od wczorajszego dnia,jak tylko w Teleexpresie zobaczyłam ,ta uratowaną mordeczkę z Jego wybawcami ,to aż z radosci sie popłakałam.. Wielkie dzięki-dla Panów Marynarzy ! A piesek powinien właśnie zostac przy nich,skoro chcą żeby został ich Pupilem.... :D
k
kaduk
W dniu 27.01.2010 o 17:47, Gość napisał:

Jestem spod Krakowa, mam w domu (i w ogrodzie latem) 3 kochane psy - nie wyobrażam sobie, żeby któremuś z nich przytrafiła się taka przygoda, choć są bystre, silne, wysportowane, boję się, że nie dałyby rady... Ten konkretny psiak zasługuje na szacunek, po prostu to wiemy, bo media nagłośniły historię. Pies to nie jest zwykłe zwierzę, właśnie dlatego, że kocha mocno i jeśli w ogóle z wzajemnością, to dlaczego nikt tego psa nie szukał? Czy są ślady poszukiwań, rozpaczy po stracie czworonożnego Przyjaciela? Są? Dziwne to wszystko, że ktoś teraz podaje się za właściciela i chce Psa ZABRAĆ - 3 niby-właścicieli chce Psa zabrać PO PROSTU JAK ZDOBYCZ? Ja nie oddałabym Go w ich niesprawne ręce, dlaczego niewinny zwierzak ma znowu ryzykować bytnością u lekkoducha jakiegoś, który nie dostrzegł niebezpieczeństw, nie zatkał dziury w ogrodzeniu, nie zapobiegł zaginięciu psa w śrdoku srogiej zimy? Gdzie był, do cholery, ten właściciel, kiedy pies zaginął?!


POPIERAM !!!! A może ten właściciel chciał go utopić, ale psiak się nie poddał tak łatwo ??? Skąd się wziął na krze ??? Sam wpadł do wody ????
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska