61-latka została w poniedziałek, ok. g. 15.40 potrącona na pasach, na skrzyżowaniu ul. 1 Maja i Mickiewicza w Wąbrzeźnie. Uderzył w nią ford, za którego kierownicą siedział 77-latek. Ranna kobieta została przewieziona do szpitala w Grudziądzu.
Kierowca był trzeźwy. Mimo to policjanci zatrzymali jego prawo jazdy.
Okoliczności wypadku badają policjanci z Wąbrzeźna.
W dniu 22.03.2016 o 09:01, Gość napisał:szczególnie w tamtym miejscu jest problem, pasy specjalnie oddalone są od skrzyżowań żeby kierowca mógł zobaczyć czy ktoś wchodzi na pasy, a tam wyłażą zza budynku prosto pod koła, ale co tam zmienili organizację ruchu i burmistrz razem z policją są dumni i nawet nie wezmą pod uwagę ile po zmianie organizacji ruchu wzrosła liczba wypadków i stłuczek w tym miejscu, teczka ze statystykami służy im tylko do podstawiania pod chwiejącą się szafę, nie wyciągają kompletnie żadnych wniosków
Co ma organizacja ruchu (pierwszeństwo) do tego jak zachowują się piesi?
A teczki nie podstawia się pod chwiejącą szafę tylko podkłada. Emocje, emocje ... :)
szczególnie w tamtym miejscu jest problem, pasy specjalnie oddalone są od skrzyżowań żeby kierowca mógł zobaczyć czy ktoś wchodzi na pasy, a tam wyłażą zza budynku prosto pod koła, ale co tam zmienili organizację ruchu i burmistrz razem z policją są dumni i nawet nie wezmą pod uwagę ile po zmianie organizacji ruchu wzrosła liczba wypadków i stłuczek w tym miejscu, teczka ze statystykami służy im tylko do podstawiania pod chwiejącą się szafę, nie wyciągają kompletnie żadnych wniosków
Jest dokładnie tak, jak pisze Kierowca. Też jestem kierowcą, ale często i pieszym, i krew mnie zalewa, jak widzę pieszych, którzy chodzą, jak święte krowy.
Winą obarczą kierowcę. Prawda jest taka, że w centrum Wąbrzeźna ludzie idą jak święte krowy. Na oślep, przed siebie. Nie ważne, że koniec chodnika, oni idą dalej. Przejście dla pieszych? A po co? Rzucają się przed auta. Policja powinna pieszych nauczyć bezpiecznego korzystania z chodnika i przejść. A jak nie to wlepiać mandaty. Ale u nas jest tak, że kierowców się łupi, a pieszy idzie dalej. Problem zachowania pieszych jest ogólnie znany. Pieszy nie ma pierwszeństwa!!! A niektórzy się zachowują, jakby czołgiem byli. Słuchawki na uszach, idzie taka menda dalej, nawet nie spojrzy czy auto nadjeżdża, bo takiemu wszystko wolno. Jak kierowca stuknie, to przecież jego wina. Paranoja!!!
