https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijani to zmora SOR-u. Zdarza się, że stwarzają zagrożenie dla personelu szpitala

Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Brak izby wytrzeźwień jest szczególnie uciążliwy dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. W zeszłym tygodniu doszło do pożaru, właśnie przez pijanych.

Już w 2020 roku przy ul. Płockiej we Włocławku miał powstać ośrodek terapeutyczny, pełniący funkcję izby wytrzeźwień. To miało być wspólne przedsięwzięcie miasta i Caritasu. Ten drugi jednak się wycofał. Na przedsięwzięcie udało się pozyskać prawie milion złotych z urzędu marszałkowskiego. Niestety Caritas wycofał się z inwestycji i środki przepadły.

Urząd Miasta zaskoczony decyzją Caritas

Informację o wycofaniu się Caritas z projektu potwierdza ratusz.

- Zostaliśmy zaskoczeni tą decyzją - przyznaje Angelika Wyrąbkiewicz, rzeczniczka ratusza. - Z pieniędzy, które udało się pozyskać dla Caritasu, nie możemy skorzystać, nie jesteśmy beneficjentem. Pomagaliśmy pisać wniosek. Niemniej jednak nie rezygnujemy z utworzenia izby wytrzeźwień we Włocławku. Zaczynamy od nowa. Powstanie placówki przesunie się więc w czasie.

Brak izby wytrzeźwień jest szczególnie uciążliwy dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. W zeszłym tygodniu doszło do pożaru na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, właśnie przez pijanych.

W zdarzeniu ucierpiała kobieta w średnim wieku, bezdomna, pod wpływem alkoholu, dobrze znana w szpitalu.

Dział techniczny szpitala wycenił straty na około 5 tysięcy złotych. Trzeba między innymi wymienić drzwi, glazurę, pomalować ściany, kupić materac. W związku z tym przez kilka dni sala będzie wyłączona z użytkowania. I tutaj pojawia się problem.

- Nie mamy dużego SOR-u - mówi Krzysztof Szczepański, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Wojewódzki Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku. - Bezdomnych, upojonych alkoholem przyjmowaliśmy w tym pomieszczeniu, w którym doszło do pożaru. Nie chcemy, by mieli z nimi do czynienia inni pacjenci. Sala jest do remontu, a pijanych będą nadal nam przywozić. To dla nas ogromny problem. Nie ma-my zresztą aż tak dużego SOR-u, by wydzielić większą przestrzeń dla nietrzeźwych.

Nietrzeźwi są nieobliczalni, zagrażają personelowi SOR-u

Problem z pijanymi w szpitalu jest męczący dla personelu.

- Ratownicy, lekarze i pielęgniarki mają już dosyć tej sytuacji. Bezdomni, pijani są nieobliczalni - dodaje Krzysztof Szczepański. - Zdarzyło się już, że jeden z nich próbował zaatakować personel stojakiem od kroplówki. Udało się go obezwładnić, ale nigdy nie wiadomo, co jeszcze może się zdarzyć. Trzeba też jasno powiedzieć, że do takich sytuacji by nie było, gdyby w mieście funkcjonowała izba wytrzeźwień. Miasto nie chce mieć tego problemu, przez co bezdomni, pijani trafiają do nas. Mamy opinię NFZ, że przyjmowanie nietrzeźwych to nie jest nasza rola, ale przecież nie ma innego miejsca w mieście.

Pijani, bezdomni to często osoby nieubezpieczone, za których leczenie płaci szpital. W skali roku to kwota 90-100 tysięcy złotych. Do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku trafia dziennie 10-13 nietrzeźwych. Niektórzy wracają nawet w ciągu tej samej doby.

Dlaczego Caritas Diecezji Włocławskiej podjął decyzję o rezygnacji z projektu? Próbowaliśmy się skontaktować z dyrektorem tej organizacji, ale w tym tygodniu jest nieuchwytny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Mieszkam w Inowrocławiu - tu też nie ma izby wytrzeźwień ! Bardzo współczuję dyżurującym lekarzom i pielęgniarkom, których zmusza się do obsługiwania zaplutych, zarzyganych i zanieczyszczonych odchodami pijaków. Nie na to się godzili, podpisując umowę pracy na SOR. I proszę nie mówić, że pijak to też człowiek, bo to nie prawda ! W pijanym nie ma ani odrobiny człowieczeństwa - zachowuje się jak zwierzę i tak należy go traktować ! Za każdy pobyt na SOR pijaka należy obciążyć związanymi z tym kosztami plus grzywna za utrudnienia dla pozostałych chorych LUDZI ! Jeśli pijak jest bezdomny i bezrobotny - należy dokładnie prześwietlić, skąd wziął pieniądze na alkohol, może ukradł ? W razie trudności ze ściągalnością kary finansowej - zamienić ją na dniówki do przepracowania na rzecz miasta, gminy, społeczeństwa - pod nadzorem strażnika lub policjanta.

B
B.

Czekam na dzień kiedy to rząd ogłosi zakaz sprzedaży alkoholu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska