Budynek, w którym znajdowało się schronisko dla bezdomnych przy ulicy Okrzei od prawie roku stoi zamknięty na cztery spusty. Władze miasta początkowo zamierzały przekazać go Domowi Dziecka przy ulicy Żytniej. Ostatecznie jednak MOPR postanowił zorganizować w nim Klub Integracji Społecznej.
Kluby takie działają już w wielu miastach w Polsce, także w naszym regionie, m.in. w Toruniu i Świeciu. Powstają z myślą o bezdomnych, długotrwale bezrobotnych, niepełnosprawnych, dotkniętych chorobami psychicznymi, wychodzących z zakładów karnych, także uzależnionych.
Na adaptację pomieszczeń dawnej noclegowni do nowych potrzeb Urząd Miasta przeznaczył ponad 200 tysięcy złotych. Na zatrudnienie specjalistycznej kadry, wyposażenie, organizację kursów itp. MOPR uzyskał 738 tysięcy złotych z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Toruniu.
Projekt, który przygotował włocławski ośrodek ubiegając się o te pieniądze, był jednym ze 160. I został zakwalifikowany do finałowej dwunastki, wspartej funduszami. - Jestem dumna z zespołu, który przygotowywał wniosek - podkreśla Łucja Pawlaczyk, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku.
Kiedy Klub Integracji Społecznej rozpocznie działalność? Na razie został ogłoszony przetarg na adaptację budynku przy ul. Okrzei, który będzie siedzibą klubu. Prace remontowe potrwają dwa, trzy miesiące. Prawdopodobnie więc w październiku, a najpóźniej w listopadzie rozpocznie działalność.
Klub będzie m.in. pomagał bezrobotnym, będącym na garnuszku pomocy społecznej w powrocie na rynek pracy. Będą w nim zatrudnieni m.in. doradcy zawodowi, organizowane warsztaty z zakresu wsparcia psychologicznego, poradnictwa zawodowego, reintegracji społecznej oraz edukacji i profilaktyki uzależnień. - W tych poczynaniach chodzi o zwiększenie samodzielności i wzmacnianie poczucia wartości osób poszukujących pracy - wyjaśnia Łucja Pawlaczyk.
Podopieczni MOPR będą też mogli liczyć na fachową pomoc terapeuty do spraw uzależnień. W klubie zorganizowane zostaną także grupy samopomocowe. A wszystko to po to, by korzystający z pomocy społecznej nauczyli się radzić sobie sami i wyzbywszy się dotychczasowych przyzwyczajeń i nałogów zdobyli nowe kwalifikacje i umiejętności, które pozwolą na wyjście z bezdomności, bezrobocia i uzależnień. To cele. Na ile realne, czas pokaże.
