Walka o cele po ponad miesięcznej przerwie
Dziś szósta w tabeli Orlen Wisła Płock zmierzy się z wiceliderem grypy B SC Magdeburgiem. Dla obu zespołów jest to pierwszy mecz w Lidze Mistrzów od początku grudnia. Obie drużyny zdają sobie sprawę z rangi tego meczu.
– Magdeburg jest najprawdopodobniej drużyną w najlepszej formie w Europie, w związku z czym czeka nas trudny mecz poza domem. Niewątpliwie będzie to skomplikowana rywalizacja, jako że oni grają naprawdę dobrze i szybko. My jednak mimo wszystko skupiamy się na naszych broniach i jedziemy tam z zamiarem osiągnięcia pozytywnego wyniku
– skomentował na oficjalnej stronie klubu Xavi Sabate, trener Orlen Wisły Płock.
Zespół hiszpańskiego trenera Sabate niewątpliwie chce pójść za ciosem. W poprzedniej dziesiątej serii gier sensacyjnie pokonali mistrza Węgier Telekom Veszprem 37:30. Jeszcze wcześniej rozprawił się z RK Celje Pivovarna Lasko 30:25. Dzięki dobrej passie płocczanie przesunęli się na miejsce premiowane awansem do fazy pucharowej. Zwycięstwo z podopiecznymi Benneta Wiegerta przybliży lidera ORLEN Superligi do tego celu. Na chwilę obecną szczypiorniści wicemistrza Polski uzbierali tyle samo punktów co siódme FC Porto Vitalis.
Niekorzystny bilans przeciwko obrońcy tytułu
– Myślę, że wszyscy znają zespół z Magdeburga. To jest super drużyna. My nie jesteśmy faworytami, ale to jest sport, nie można być pewnym przed meczem, kto wygra. Czeka nas wyjątkowo trudne zadanie, ale zobaczymy, jak będzie
– powiedział Sabate.
W Płocku polska drużyna nieznacznie uległa liderowi Bundesligi przegrywając 26:28.
Bezpośredni bilans również przemawia za 13-krotnym mistrzem Niemiec. Na osiem starć wygrali sześciokrotnie, raz padł remis, a raz górą wyszła Wisła Płock.
Pomimo nieprzychylnej historii bramkarz płockiego klubu wierzy w dobry początek rozgrywek wracających po dłuższej nieobecności.
– Wracamy do Ligi Mistrzów po przerwie świątecznej. Na naszej drodze pierwszy będzie Magdeburg – zespół, który trzyma niesamowitą formę od kilku miesięcy. Jest to drużyna, która gra bardzo szybko, dlatego w meczach rzuca dużo bramek. Naszym zadaniem będzie na pewno powstrzymać SC Magdeburg przed zdobywaniem łatwych szybkich bramek, jak i z dobrą formą rozpocząć zmagania w EHF Champions League po przerwie
– powiedział na oficjalnej stornie klubu Marcel Jastrzębski.
O sile ofensywnej rywala stanowi m.in. islandzki rozgrywający Omar Ingi Magnusson, który bramkarzy pokonał 52 razy w 72 próbach
Spotkanie 11. kolejki grupy B Ligi Mistrzów SC Magdeburg – Orlen Wisła Płock zostanie rozegrane w czwartek o godz. 20.45. Transmisja w Eurosport 1 i Playerze.
