Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kieruzel: Powiedzieliśmy sobie dosyć załamywania rąk i rozdzierania szat

(TOM)
Nie tak Piotr Kieruzel wyobrażał sobie debiut w barwach Chojniczanki. Piłkarz, który miał dodać jakości w obronie zawalił przy pierwszym golu.
Nie tak Piotr Kieruzel wyobrażał sobie debiut w barwach Chojniczanki. Piłkarz, który miał dodać jakości w obronie zawalił przy pierwszym golu. Fot. Monika Smól
Nie tak Piotr Kieruzel wyobrażał sobie debiut w barwach Chojniczanki. Piłkarz, który miał dodać jakości w obronie zawalił przy pierwszym golu.

- Po przegranym 1:4 meczu z Pogonią Siedlce oczyma wyobraźni widziałem (i słyszałem), że po wejściu wszystkich zawodników do autokaru rozległ się potężny odgłos. To po uderzeniu pięścią we własne piersi...?
- (Śmiech!) Coś podobnego pewnie można było usłyszeć. Ale poważnie - przyjęliśmy wszyscy końcowy wynik z niedowierzaniem. Niewielu z nas w ciągu swojej zawodniczej kariery czegoś podobnego doświadczyło. W meczu, w którym to my dyktujemy warunki i wydaje się, że jesteśmy lepsi niemal w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, przegrywamy z kretesem. Przecież liczy się to, co.... w sieci.

- Tak po chrześcijańsku: przepraszacie kibiców i prosicie o przebaczenie?
- Nie ma co przepraszać. To był klasyczny wypadek przy pracy. Nikomu w tym meczu nie można było odmówić ambicji, zaangażowania, walki na całego. Takie zawody nie mają już prawa się powtórzyć. Powiedzieliśmy sobie: dosyć załamywania rąk, rozdzierania szat. Teraz trzeba zagrać konsekwentnie w defensywie i w przodzie.

- Boleje pan nad swoją postawą w ostatnich sekundach przed przerwą?
- Prawda, pozwolić na stratę bramki nie przystoi piłkarzowi o takim stażu, jak mój. Co z tego, że rywale zrobili przy rzucie rożnym wyblok. Ja odpowiadałem za krycie zawodnika, który uderzał głową. Pretensje mogę mieć wyłącznie do siebie. I biorę to na klatę. Przy stałych fragmentach wszystkiego nie można przewidzieć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska