Hitem 6. kolejki Ekstraklasy miał być mecz Lecha z Pogonią. Lider i wicelider tabeli nie zgotowali kibicom wielkiego widowiska. W pierwszej połowie padł zaledwie jeden celny strzał na bramkę (ze strony Portowców). Po nieco ponad godzinie gry czerwoną kartkę (za drugą żółtą) dostał Nika Kwekweskiri i Kolejorz musiał kończyć spotkanie w osłabieniu.
- Nika sfaulował w momencie, gdy przygotowywaliśmy zmianę i czekaliśmy na sygnał od sędziego. Teraz można gdybać, ale od tak doświadczonego zawodnika jak on mogliśmy się też spodziewać, że zachowa trochę więcej ostrożności - skomentował Maciej Skorża.
ZOBACZ TEŻ:
Na ostatnie 20 minut z ławki rezerwowych wszedł Kamil Grosicki, który wrócił do Pogoni po ponad 14 latach przerwy. 83-krotny reprezentant Polski rozruszał grę zespołu ze Szczecina. Był aktywny, groźnie strzelał, a w 85. minucie uczestniczył w akcji, po której Luka Zahović dał Portowcom prowadzenie.
- Dał dobrą zmianę, widać u niego jakość. Miał duży udział przy bramce, którą straciliśmy po ładnym rozegraniu - komplementował Grosika Skorża.
- Powrót na boisko po dłuższej przerwie sprawił mi wiele radości. Chciałem pobawić się z piłką. Próbowałem tworzyć kolegom sytuacje. Przede mną dużo pracy, przez dwa tygodnie przerwy na reprezentację będę nadrabiał zaległości. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach będę w lepszej dyspozycji - podkreślał po ostatnim gwizdku Grosicki przed kamerami TVP Sport.
Pogoń miała wszystko we własnych rękach, nie udało jej się jednak wygrać pierwszego meczu wyjazdowego w tym sezonie (wcześniej 0:1 z NK Osijek, 1:1 z Wartą Poznań i 0:2 z Zagłębiem Lubin). Podobnie jak w Grodzisku Wielkopolskim, Portowcom zabrakło koncentracji w końcówce. Zegar wskazywał 93. minutę gry. Po stałym fragmencie pięciu obrońców nie poradziło sobie z dwoma lechitami, strącona piłka trafiła do Pedro Tiby, a Portugalczyk pięknym strzałem z 15. metrów uratował drużynie Kolejorza remis i jednocześnie prowadzenie w tabeli.
ZOBACZ TEŻ:
- Tak to już w piłce bywa, straciliśmy zupełnie niepotrzebnego gola. To bardzo frustrujące, ponieważ byliśmy blisko zwycięstwa. Gdybyśmy jeszcze stracili go po składnej akcji… Niestety, zadecydowało zagranie, na które uczulałem zawodników przed meczem, czyli długa piłka na Salamona i zgranie. Wiedzieliśmy, że można przegrać z nim pojedynek, ale strefę, do której odgrywał piłkę, trzeba było lepiej zabezpieczyć - przyznał szkoleniowiec Pogoni Kosta Runjaić.
Ciekawie było też w derbach Śląska pomiędzy Górnikiem Zabrze i Piastem Gliwice. W drużynie gospodarzy nie mógł wystąpić Lukas Podolski, który jest zakażony koronawirusem i przebywa na kwarantannie w Niemczech. Poldi motywował kolegów w mediach społecznościowych, jego „Jadymy durch!” na nic się jednak zdało. Królem derbów po raz kolejny został Waldemar Fornalik. Trener Piasta po raz siódmy z rzędu nie przegrał z Górnikiem. Do czterech zwycięstw i dwóch remisów dołożył kolejną wygraną, tym razem skromne 1:0.
Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Wisły Kraków z Legią. Wojskowi po awansie do fazy grupowej Ligi Europy pomyśleli chyba, że mecz wygra się sam i w pierwszej połowie nieco zlekceważyli przeciwników. Gol Felicio Browna Forbesa po kapitalnej akcji i podaniu Yawa Yeboaha był najniższym wymiarem kary. Po przerwie, mimo kilku niezłych okazji, legionistom nie udało się wyrównać.
- Przed nami jeszcze wiele meczów w tym roku. 13 spotkań, które rozegraliśmy od początku lipca, dały się we znaki moim piłkarzom. Do tego doszły dwie czerwone kartki w Radomiu, kontuzje i odejście Josipa Juranovicia. Przegraliśmy drugi mecz ligowy i realizacja celu, którym jest mistrzostwo Polski, nam trochę ucieka. Cieszymy się, że zagramy w Moskwie, Leicester, czy Neapolu, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Za rok chcemy być w tym samym miejscu, a może nawet wyżej, więc nie możemy pozwalać sobie na takie porażki - skomentował Czesław Michniewicz.
ZOBACZ TEŻ:
Przerwę reprezentacyjną legioniści spędzą tuż nad strefą spadkową, na 14. miejscu w tabeli. Z powodu gry w eliminacjach do europejskich pucharów przełożono im jednak dwa mecze, z Zagłębiem i Bruk-Bet Termaliką. Wygrana w nich dawałaby Wojskowym pozycję wicelidera z dwoma punktami straty do Lecha.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Jak długo pracują trenerzy w Ekstraklasie? Tylko czterech ponad rok! [RANKING]
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Najlepsi strzelcy w historii. Lewy goni legendy! [TOP 10]
- Najpiękniejsze siatkarki mistrzostw Europy 2021 [TOP 15]
- Cały sezon bez punktu! Oto 14 najgorszych drużyn w Polsce
- Lewandowski odznaczony przez prezydenta. "Bohater narodowy" [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TEŻ:
- Najlepsi strzelcy w reprezentacjach. Messi goni CR7, a Lewy Pelego
- Piękna Natalia Wawrzyniak sędziuje mecze w niższych ligach [ZDJĘCIA]
- Co za sezon! 5 polskich klubów nie straciło jeszcze punktu
- Gwiazdy sportu przekazały MILIONY na walkę z koronawirusem
- Artysta futbolu. Kompilacja genialnych akcji Lewego [WIDEO]
- Zdzisław Kręcina: Chcę jeszcze wrócić do piłki [WYWIAD]
Największe gwiazdy w historii Ekstraklasy. Lukas Podolski, J...
