Chodzi o zaprojektowanie linii północnej i południowej, które przechodzą przez gminę Unisław. Miejsce przechodzenia obu ma zostać - zgodnie z planami projektantów - zmienione.
Zmiana lokalizacji pierwszej z nich spowoduje konieczność zburzenia domów - mówi Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław. - Rzecz dotyczy mieszkańców Grzybna i Głażewa. Dla projektantów to linia na mapie, dla mieszkańców i władz gminy - ludzkie tragedie. Drugą linię, południową, trzeba będzie zmienić ze względu na farmę wiatraków w gminie Kijewo Królewskie. Zapraszam na spotkanie. Liczę, że uda się wypracować kompromis.
Więcej na ten temat - w poniedziałkowym wydaniu.
Czytaj e-wydanie »