Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt "Złota Pała", czyli wpadki policji. Mundurowi nominowali samych siebie

mc
"Złota Pała" to plebiscyt, w którym mundurowi nominują sami siebie za absurdy w szeregach policji
"Złota Pała" to plebiscyt, w którym mundurowi nominują sami siebie za absurdy w szeregach policji sxc.hu
Zastępca Komendanta Głównego ds. logistyki został nominowany za pomysł wysmarowania smołą błotników nowych policyjnych aut, bo "opony zimowe się nie mieściły", a szef zwalczania przestępczości pseudokibiców osobiście prosił PZPN o wpuszczenie na stadion kibola ps. Staruch.

Jak co roku policjanci z całej Polski wytykają największe wpadki swoich kolegów po fachu - najczęściej przełożonych. Na Internetowym Forum Policyjnym jest już komplet nominacji do plebiscytu "Złota Pała" za 2011 rok.

Za wpadkę w pierwszym kwartale ubiegłego roku nominowany został między innymi Komendant Powiatowy Policji w Kłobucku. Wystąpił z pismem do komendanta w Tomaszowie, w którym rozkazał, by policjanci nie wlepiali mandatu i punktów karnych za "poważne przekroczenie prędkości". Nominowany do "Złotej Pały" jest też komendant z Tomaszowa, który pismo to przyjął.

Kolejną nominację otrzymał zastępca Komendanta Głównego Policji ds. logistyki, który miał nakazać wysmołowanie błotników nowych aut mundurowych. Trzeba było zdjąć nadkola w nowiutkich wozach, bo nie mieściły się w nich... opony zimowe.

Przeczytaj także: Kolejna "wpadka" mundurowych: torunianin skatowany przez policjantów

Z kolei w drugim kwartale ubiegłego roku błysnął szef Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców, który na piśmie zwrócił się do PZPN, by umożliwiono zakup biletu kibolowi ps. Staruch. Mężczyzna, który jest objęty zakazem stadionowym na mecze Ekstraklasy, chciał obejrzeć spotkanie Lech-Legia. Odbyło się ono w ramach Pucharu Polski.

To nie koniec listy policyjnych hitów w ramach "Złotej Pały 2011". Mundurowi nominują także komendanta w Sztumie za to, że nakazał swoim podwładnym "sporządzanie notatek służbowych z każdego udzielonego pouczenia."

Podwładni Dariusza Biela, szefa śląskiej policji wytykają mu wypowiedź w prasie na temat policjantów, wobec których trwało postępowanie wyjaśniające. Komendant miał odgrażać się jeszcze przed zakończeniem postępowania wewnętrznego, że "Jeżeli podoficerowie, którzy ochraniali Hilton, do końca tygodnia sami nie odejdą ze służby, zostaną zwolnieni dyscyplinarnie". Chodziło rzecz jasna o głośną wizytę Paris Hilton.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska