Na jednej wystawie obok siebie pojawiły się prace, między innymi, artystycznej rodziny Zygmańskich, Grażyny Konarzewskiej, Jana Fritza, Lucyny Fic, Ewy Ciszak-Krych, Ludwiki Adamczyk, Krzysztofa Wilkai Magdy Wilk oraz prace pensjonariuszy ze Środowiskowego Domu Samopomocy i Domu Pomocy Społecznej.
Pierwsza część tej wystawy miała miejsce przed dwoma laty. Wówczas jednak swe prace pokazało znacznie mniejsza liczba artystów. - Śmiem twierdzić, że ta wystawa jest jeszcze lepsza od tej, którą miałam zaszczyt otwierać dwa lata temu - powiedziała Iwona Loose, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. Po uroczystym otwarciu zdradziła nam, że największe wrażenie zrobiły na niej prace Weroniki Zygmańskiej i niepełnosprawnej, ale robiącej ogromne postępy artystyczne - Lucyny Fic. Obecni na sali potwierdzali te opinie.
Przewodniczącą Rady Miejskiej, Stanisławę Ciesielską, uderzyła zmiana, jaką zauważyła w twórczości Jana Fritza. - Wcześniej dominowała martyrologia i portrety. Dziś widzę, że tematyka jego prac znacznie się rozszerzyła. Sam artysta zdradził nam jednak, że żaden przełom nie nastąpił. Po raz pierwszy jednak na wystawie pokazał tak szeroką tematykę. - Bywają miesiące, że jestem bardzo płodny. Wówczas tworzę nawet po trzydzieści prac.
Płodność twórcy
Dariusz Nawrocki

W barcińskiej Sali Imprez Kameralnych odbył się wernisaż zatytułowany "Artyści Barcina". Była to kolejna z imprez, która odbywa się w gminie w ramach Dni Barcina.
W barcińskiej Sali Imprez Kameralnych odbył się wernisaż zatytułowany "Artyści Barcina". Była to kolejna z imprez, która odbywa się w gminie w ramach Dni Barcina.