Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płużnica. Mieszkańcy Płużnicy przepytywali włodarzy gminy

Alicja Kalinowska
- Dlaczego nie ma tu żadnej kawiarni - dopytywał Zygmunt Właśniewski
- Dlaczego nie ma tu żadnej kawiarni - dopytywał Zygmunt Właśniewski Fot. Alicja Kalinowska
Dotacja dla szkoły, stan dróg i... brak kawiarni były tematami jakie zostały poruszone podczas zebrania wiejskiego w Płużnicy.

Na zebranie przyszło około 40 osób. Sporą dyskusję wywołał wśród obecnych list dyrekcji szkoły w Płużnicy, w którym prosi ona Radę Sołecką, o przekazanie pieniędzy na zakup pomocy dydaktycznych dla uczniów.

Szkoła poprosi o wsparcie
- Nowa pani dyrektor szkoły chyba nie wykazuje się zbyt dużą inicjatywą gospodarczą jeśli zwraca się do Rady Sołeckiej o pieniądze. Zrezygnowano z balu andrzejkowego, który zawsze przynosił dochód dla szkoły, a teraz prosi o pieniądze z Rady Sołeckiej?! - protestował jeden z mężczyzn obecnych na zebraniu.

Janusz Marcinkowski, wójt gminy Płużnica tłumaczył, że pieniądze dla szkoły zostaną wpłacone na konto Rady Rodziców i to oni będą decydowali na co zostaną przeznaczone.

Ostatecznie, przy zaledwie dwóch głosach sprzeciwu i jednym "wstrzymującym się", zebrani zdecydowali o podziale środków, wśród których znalazło się 500 zł dla szkoły.

Żadnych kontrowersji nie wzbudził natomiast podział pieniędzy z funduszu remontowego. Mieszkańcy zdecydowali, aby 3 tys. zł przekazać dla strażaków ochotników, 2 tys. zł na oświetlenie, a 1.975 zł na zakup szlaki do łatania dróg.

Oczywiście, tematu dróg nie zabrakło. Ryszard Szczepanik skarżył się na duże samochody, które rozjeżdżają drogę przy jego gospodarstwie. Kierowcy TIR-ów znaleźli tam skrót do Józefkowa. - Jakiś czas temu mieliśmy obiecane płyty na tę drogę. Jeśli je dostaniemy to wyłożymy je już własnym sprzętem - zapewniał mężczyzna.

- Jeśli będą tworzone kolejne drogi to nikt nie będzie w stanie ich utrzymać. Mamy ograniczone środki na modernizacje - przekonywał Janusz Marcinkowski.

Dokąd na kawę?
Zygmunt Właśniewski natomiast poruszył temat braku kawiarni we wsi. - Sala, w której się spotykamy, może być zagospodarowana na kawiarnię. Moglibyśmy tu spędzać czas - przekonywał mężczyzna.

Jednak wójt Marcinkowski wyprowadził mężczyznę z błędu. - Sala ta zawsze stoi otworem dla państwa, ale kawiarni tu nie będzie. Przecież w takim klubie musiałaby być kasa fiskalna! Ja sobie tego nie wyobrażam - mówił.

Podczas zebrania wybrano również delegatów na spotkanie Spółki Wodnej. Zostali nimi: Jerzy Grabiński, Ryszard Stafiej i Leszek Wiśniewski.

Kolejne zebrania wiejskie odbędą się dziś w Pólku (godz. 13.00, dom sołtysa) i w Płąchawach (godz. 19.00, szkoła).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska