Wasielewski kierował szpitalem od października 2018 roku. Wkrótce dopatrzył się nieprawidłowości, głównie dotyczących lat 2016-2018, które potwierdziła kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jeszcze w 2016 roku SP ZOZ miał kilka milionów zł na plusie. Za 2017 rok strata wynosiła już ponad 3 mln zł, a za 2018 – 4,6 mln zł. Kontrola RIO wykazała m.in. podwójne fakturowanie. To spowodowało, że szpital popadł w problemy finansowe, a co za tym idzie, kadrowe.
Miażdżąca kontrola NFZ-u
Złą sytuację spotęgowały wyniki drugiej kontroli, tym razem Narodowego Funduszu Zdrowia. Okazało się, że że w 2018 roku SP ZOZ nienależnie pobrał ponad 3 mln zł z funduszu.
Bezpośrednim powodem przeprowadzenia kontroli były odnotowane przez NFZ „rażące wzrosty wykonywanych procedur”, tych które nie były przeznaczone dla szpitala powiatowego. Powinny być one wykonywane w szpitalu wysoko specjalistycznym. Lecznica najpewniej nie uniknie kary.
Mimo tych kłopotów p.o. dyrektora Roman Wasielewski i Anna Wilkanowska, dyrektor. ds. ekonomicznych, próbowali ratować sytuację. Na bieżąco przedstawiali problemy na sesjach rady powiatu.
– W październiku 2018 roku dyrektor Wasielewski podjął się potężnego wyzwania, przejął szpital w najtrudniejszym momencie, gdy na jaw zaczęły wychodzić liczne nieprawidłowości – podkreśla starosta Jarosław Sochacki. – Myślę, że dyrektor zrobił wiele dobrego, ale uznał, że jego misja dobiegła końca. Następcę ogłosimy 30 stycznia, na razie nie mogę zdradzać szczegółów. Zapewniam, że będzie to osoba znająca problemy rypińskiego szpitala, pełna nowych pomysłów.
Sprawa w prokuraturze
Nowy dyrektor stanie przed zadaniem uratowania szpitala w Rypinie. Ma mu w tym pomóc plan naprawczy, które został przygotowany w ostatnich tygodniach.
– W zakresie finansowania działań naprawczych kluczowymi będą: redukcja zadłużenia finansowego, ograniczenie kosztów i zwiększenie przychodów, działania dla zbilansowania działalności jednostki – czytamy w dokumencie.
Jednocześnie Prokuratura Rejonowa w Rypinie prowadzi postępowanie w sprawie zaniedbań w lecznicy.
– W ostatnich tygodniach rypińska prokuratura analizowała sprawozdanie z jednej i drugiej kontroli w szpitalu – tłumaczy Marek Olender, prokurator rejonowy. – W przyszłym tygodniu powinny zostać podjęte decyzje dotyczące przedstawienia ewentualnych zarzutów.
Do tematu wrócimy.
