https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po klótni z bratem pojechał rowerem do Chojnic

MARIETTA CHOJNACKA
Tuż przed północą z soboty na niedzielę policjant zauważył przy Komendzie Powiatowej Policji w Chojnicach płaczącego na ulicy chłopca. Okazało się, że nastolatek przyjechał rowerem z Sępólna do Chojnic.

Dlaczego 14-letni chłopak z Sępólna wybrał się w nocy na wycieczkę rowerową? Najprawdopodobniej musiał "wypedałować" złość.

Chłopak nie potrafił powiedzieć policjantowi, co skłoniło go do pokonania rowerem ponad 30 kilometrów. Wyznał jednak, że wsiadł na rower tuż po kłótni z bratem. I jechał, jechał aż do Chojnic, a potem poszukał policji, ponieważ nie wiedział, jak wrócić do domu do Sępólna.

Dyżurny policjant zadzwonił do matki nastolatka. Zaskoczona kobieta powiedziała, że jej syn nigdy wcześniej nie oddalał się z domu bez jej wiedzy. Po stwierdzeniu, ze matka nie może przyjechać po zagubionego rowerzystę, ponieważ nie ma z kim zostawić w nocy pozostałych dzieci, chojniccy policjanci odwieźli nastolatka do Sępólna.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska