Tylko jeden był przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
I tak jak już to wcześniej sygnalizowaliśmy, niezadowolony był klub Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego, który ustami Piotra Pawlickiego uznał podwyżkę za drastyczną. Radny podkreślił, że jeśli dochody z płatnego parkowania byłyby przeznaczone na dobry cel, to jest gotów złagodzić stanowisko w głosowaniu. Przewodniczący RM Mirosław Janowski przypomniał mu więc, że od zawsze idą one na remonty ulic i chodników.
Centrum i tak oblężone
A Wyborcze Forum Samorządowe, w imieniu którego głos zabrał Marcin Wenta, uznało, że ratuszowa operacja i tak nic nie da. - Centrum jest atrakcyjne i będzie tam obłożenie - dowodził Wenta. - I trzeba po prostu myśleć o nowych parkingach.
Z tym nie zgodził się szef Straży Miejskiej Tadeusz Rudnik, który stwierdził, że to nieprawda, iż w centrum nie można zaparkować. Przypominał też, że na Okrężnej auto można zostawić bez opłaty nie tylko na wyznaczonym parkingu, także wzdłuż tej ulicy.
Gdzie bez zmian
Burmistrz Arseniusz Finster zwrócił uwagę, że Chojnice nie wymyśliły czegoś ekstra, bo wysokość opłat nie odbiega od tych w miastach o porównywalnej wielkości. I dodał, że w ramach autopoprawki po staremu będą obowiązywały stawki także na pl. Jagiellońskim, i na Strzeleckiej, do wylotu na Batorego. Tak więc taniej będzie tylko tam oraz na Mickiewicza, Koszarowej, Jeziornej i Nowym Mieście.