Postępowania wyjaśniające po zatrzymaniu w czwartek w Bydgoszczy wiceprezesa ZUS, Marcina Wojewódki, są prowadzone w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i w Komendzie Głównej w Warszawie.
Jak ustaliła "Gazeta Pomorska", trwa też pięć postępowań dyscyplinarnych wobec policjantów piastujących najwyższe funkcje w bydgoskiej komendzie miejskiej. Większość dotyczy "nieodpowiednio prowadzonego nadzoru" nad czynnościami podejmowanymi przez policję wobec wiceprezesa ZUS-u.
Przeczytaj koniecznie: Korupcja w ZUS? Prokuratura... umorzyła śledztwo
- Postępowanie dyscyplinarne zostało wszczęto w sprawie pełniącego obowiązki komendanta miejskiego policji, insp. Piotra Stachowiaka - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Postępowanie jest prowadzone również wobec zastępcy KMP, mł. insp. Sławomira Szymańskiego, wobec którego do komendanta wojewódzkiego został już skierowany wniosek o odwołanie.

Zobacz też: Insp. Piotr Stachowiak nowym Komendantem Miejskim Policji w Bydgoszczy [zdjęcia]
Poza tym dyscyplinarki mają również naczelnik wydziału do walki z przestępczością gospodarczą w KMP, którego policjanci bezpośrednio dokonali zatrzymania w czwartek wiceszefa ZUS-u oraz naczelnik wydziału do walki z korupcją w komendzie wojewódzkiej. Szef wydziału PG już nie pełni swojej funkcji, został przesunięty do prawy w Komisariacie Śródmieście w Bydgoszczy.
Ponadto, jak ustaliliśmy, postępowanie dyscyplinarne jest prowadzone w sprawie jednego z szeregowych policjantów wydziału PG, który jest podejrzany o "nieuprawnione użycie elementu umundurowania". Dokładniej, chodziło o to, że policjant miał wejść do budynku ZUS-u w kominiarce naciągniętej na twarz.
***
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju