Miał go uderzyć w weekend, w jednym z toruńskich pubów.
Mikołaj Burda pobity w jednym z toruńskich lokali
24-latek spod Chełmży okazał się dobrze znany toruńskiej policji - był już wcześniej notowany. Usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała.
Dzisiaj kryminalni doprowadzili go do toruńskiej prokuratury. Tam oskarżyciel zdecydował o dozorze policyjnym dla zatrzymanego mężczyzny. 24-latek trzy razy w tygodniu będzie musiał zgłaszać się na komisariat w Toruniu. Musi też zapłacić nawiązkę i kilka tysięcy zł poręczenia majątkowego. Ma także zakaz opuszczania kraju.
Przypomnijmy: mundurowi zatrzymali 24-latka w poniedziałek wieczorem. Prawdopodobnie to on uderzył Mikołaja Burdę, wioślarza z bydgoskiego klubu. Sportowiec bawił się w ostatni weekend w jednym z lokali na toruńskiej Starówce. Nad ranem został uderzony - upadł i stracił przytomność, karetka zabrała go do szpitala. Tam lekarze zdecydowali, że przez kilka dni musi zostać na obserwacji.
Mikołaj Burda to polski wioślarz, reprezentant kraju w wioślarskiej ósemce podczas olimpiady w Pekinie. Na co dzień trenuje w bydgoskim klubie: LOTTO-Bydgostia-WSG.
Czytaj e-wydanie »