https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poczekalnia autobusowa jest, ale nie można z niej korzystać

Joanna Lewandowska
Fot. sxc
Choć budynek, w którym kiedyś podróżni mogli czekać na autobus jest częściowo pusty, burmistrz nie chce go udostępnić. Jak twierdzi boi się, że znów zdewastują go wandale.

- Obiekt trzy lata temu gruntownie wyremontowaliśmy i odnowiliśmy - wyjaśnia Eugeniusz Gołembiewski. - Zaraz po tym, jak oddaliśmy go do użytku został całkowicie zniszczony.

Ukradziono grzejniki, potłuczono umywalki, ściany "ozdobiono" wulgarnymi napisami. - Trzeba było remontować po raz kolejny- dodaje burmistrz. Obiektu ponownie już nie otwarto. Pani Alina z Kowala nie może zrozumieć tej decyzji. - To skandal! Dla burmistrza ważniejszy jest budynek niż ludzie, którzy muszą marznąć na dworze. W innych miastach też dewastuje się poczekalnie, ale nikt ich z tego powodu nie zamyka! - przekonuje mieszkanka Kowala.

Nasza Czytelniczka niejednokrotnie przekonywała burmistrza do swoich racji, ale bezskutecznie. - Wandale niszczą wiele innych rzeczy, przecież nie można zamknąć wszystkich obiektów w obawie przed dewastacją! - mówi kobieta. Eugeniusz Gołembiewski nie zamierza jednak ustępować.

- Nie będę zmieniał zdania tylko dlatego, że chce tego jedna osoba. Miasta nie stać na taki wydatek - przekonuje burmistrz. I dodaje, że w okolicach przystanku postawiono trzy wiaty, pod którymi mogą schronić się podróżni. Do swojej dyspozycji mają także klub abstynencki "Puchatek", funkcjonujący w budynku przy dworcu, czynny od godziny 12.00.

A gdy na dworze panuje duży mróz poczekalnia jest otwierana. Gmina zatrudnia wówczas stróża, który pilnuje obiektu. - Aby otworzyć poczekalnie musielibyśmy zatrudnić kogoś do jej pilnowania - wyjaśnia E. Gołembiewski. - Szkoda na to pieniędzy. Burmistrz twierdzi, że na otwarcie poczekalni bez dozoru na pewno się nie zgodzi, bo nie zamierza przeprowadzać kolejnego kosztownego remontu.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
p.wlodziu
Ma racje burmistrz dokąd wszyscy nie zaczniemy dbać o wspólne mienie,dokąd nie wychowamy swoich dzieci jak należy, dokąd nie będziemy reagować na oznaki wandalizmu,dokąd sami nie będziemy niszczyć otoczenia-dotąd nigdy nie będzie dobrze.
Tak nie szanujemy wspolnego dobra wszystko dookoła jest zniszczone, zaśmiecone,zdewastowane: dworce, elewacje budynków, parki, ławki,przystanki autobusowe, bramy, korytarze pojemniki na śmieci, pergole śmietników,stadiony, zasrane ulice i chodniki odchodami psów ... mało można by wymieniać bez końca skutki wandalizmu.
Czy my się wreszcie nauczymy kultury i własciwego postępowania???
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska