W piśmie do prezydenta Glamowskiego, ale także do innych samorządowców z kraju którzy otrzymują podobne pisma, Poczta Polska powołuje się na decyzję Premiera RP z 16 kwietnia o podjęciu "niezbędnych czynności wyborczych".
- Chcemy zaznaczyć, że w obowiązującym systemie nie podstaw prawnych, by przekazać te dane Poczcie Polskiej - wyjaśnia Beata Adwent. - Na razie obowiązuje tzw. "stary" kalendarz wyborczy, ponieważ żadne nowe przepisy dotyczące organizacji i przeprowadzenia wyborów nie zostały uchwalone, a co za tym idzie nie weszły w życie. Postawiono samorządowców w trudnej sytuacji.
Jak dodaje Beata Adwent, jeśli chodzi o spis wyborców to nawet gdyby dane wyborców za dwa dni trafiły do Poczty Polskiej, to spis nie będzie w pełni aktualny, ponieważ zgodnie z obowiązującym kalendarzem, do 5 maja można jeszcze dopisywać się do list.
Jeśli chodzi o obsadę komisji obwodowych w Grudziądzu to zgłosiły się 394 osoby, a do pełnych składów potrzeba było jeszcze niespełna setki. Mimo, że jest sporo brakujących do kompletu, to komisje udało się utworzyć.
Dodajmy, że ustawa dotycząca wyborów korespondencyjnych, które miałaby przeprowadzić Poczta Polska jest procedowana cały czas w Senacie.
