Nie tak dawno opisywaliśmy tragiczne warunki, w jakich mieszka pani Krystyna Wołkiewicz z rodziną. Na szczęście znalazł się człowiek (prosił o nieujawnianie nazwiska), który po przeczytaniu artykułu wyłożył pieniądze na remont. Wynajęty przez niego zakład murarski Lecha Jezierskiego, wymienił całkowicie dach i postawił nowy komin. Przed zimą mieszkanie ma być jeszcze osuszone i pomalowane. Niestety, trzeba wymienić również okna, a na to pieniędzy już nie starczyło.