W środę policjanci ok. 17.30 przeprowadzili akcję zatrzymania poszukiwanego Norberta G. Stało się to w kamienicy na ul. Piłsudskiego w Chojnicach, gdzie podejrzany o morderstwo znalazł schronienie. - Jestem w szoku - powiedział nam znajomy Norberta G., który przygarnął go na noc. - Znam go tylko trochę, poprosił, żeby go przyjąć na nockę. Nawet nie wiem, co się stało, nie czytałem gazet ani nie słuchałem radia. Dopiero teraz dowiedziałem się o wszystkim. Zresztą jak człowiek trochę popije, to potem się miesza.
Wyważyli drzwi
Policjanci wyważyli drzwi, Norbert G. siedział przed telewizorem i nie stawiał oporu. Akcja została sfilmowana, będzie ją można obejrzeć w TVN. Na korytarzu kamienicy nie ma żadnych śladów gwałtownych działań, tylko futryna jednego z mieszkań wymaga naprawy.
Kim jest podejrzany?
Norbert G. ma 26 lat, jest chojniczaninem. Ma na koncie przestępstwa przeciwko mieniu. Policja twierdzi, że popełniał też czyny przeciwko zdrowiu i życiu. Podejrzany o morderstwo był bezrobotny, dorywczo imał się różnych zajęć.
- Pracowaliśmy naprawdę ciężko - mówi komendant Janusz Gierszewski. - Moi ludzie nie poszli nawet na groby swoich bliskich, jestem wdzięczny, że dali z siebie wszystko.
Dowody zebrane
Z zebranego przez policję materiału wynika, że Norbert G. jest sprawcą zabójstwa Małgorzaty K. i usiłowania zabójstwa stróża jednej z chojnickich hurtowni, który usiłował uchronić dziewczynę przed śmiercią. Te zarzuty zostały mu już przedstawione.
- Przyznał się, ale odmówił zeznań - mówi prokurator rejonowy Mieczysław Brunke. - Być może jednak sytuacja się zmieni.
Wczoraj sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu Norberta G. Dziś odbędzie się pogrzeb Małgorzaty K.
Zdjęcie z zatrzymania podejrzanego o zamordowanie Małgorzaty K. zostało zrobione z filmu operacyjnego policji.
Pod zarzutem zabójstwa
Maria Eichler

Moment zatrzymania Norberta G.
Chojnicka prokuratura przedstawiła 26-letniemu Norbertowi G. zarzut zabójstwa 19-letniej Małgorzaty K. i usiłowania zabójstwa Jana B., który próbował pomóc dziewczynie przed jej śmiercią.